Teorie spiskowe wzbudzają większe emocje - dlatego niektórzy w nie wierzą

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Teorie spiskowe wywołują w nas znacznie intensywniejszą reakcję emocjonalną niż zwykłe, ogólnodostępne informacje i to dlatego wydają się ciekawsze dla niektórych osób, szczególnie tych, które poszukują dodatkowych wrażeń - informują naukowcy na łamach British Journal of Psychology.

Teorie spiskowe wzbudzają w nas niepokój i niepewność, mogą nawet zagrażać zdrowiu tych, którzy je popierają. Badania potwierdzają, że w dobie globalnej pandemii, która przyniosła ze sobą uczucie niepokoju i strachu, przekonania o potajemnych działaniach różnych grup chcących realizować złowrogie cele stają się jeszcze bardziej powszechne.

Jan-Willem van Prooijen z Wolnego Uniwersytetu w Amsterdamie w Holandii, wraz ze współpracownikami odkryli, że nie jest to jedyny powód, dla którego ludzie wierzą w różne teorie spiskowe. Okazuje się, że wywołują one znacznie silniejszą reakcję emocjonalną niż prawdziwa, postrzegana jako nudna rzeczywistość, a to z kolei zachęca do wiary w nie, szczególnie osoby, które cechuje chęć poszukiwania dodatkowych doznań.

W dwóch początkowych badaniach van Prooijena i jego zespołu, uczestnicy dostali do przeczytania historię o pożarze Notre Dame w Paryżu w 2019 roku, lub śmierci multimilionera Jeffreya Epsteina oskarżanego o przestępstwa seksualne.

Pożar w katedrze był nieszczęśliwym wypadkiem, ale istnieją teorie mówiące o jej celowym podpaleniu. Epstein z kolei popełnił samobójstwo w celi, jednak można dotrzeć do informacji mówiących, że został zamordowany przez wpływowych ludzi. Na koniec zapytano wszystkich uczestników, czy według nich za przyczyną pożaru katedry lub śmierci multimilionera kryje się spisek.

Badacze odkryli, że uczestnicy badania, którzy przeczytali tekst o spisku, wykazywali też większą wiarę w teorię spiskową w obu przypadkach. Co jednak ważne, tekst o spisku został również uznany za bardziej zabawny i wydawało się, że to właśnie ta „wartość rozrywkowa” spowodowała, że ci uczestnicy bardziej wierzyli w teorie spiskowe.

W kolejnym badaniu udało się znaleźć wyraźniejsze powiązanie emocjonalnego charakteru tekstu z jego wartością rozrywkową - tym razem uczestnicy czytali pełen emocji lub całkowicie ich pozbawiony opis fikcyjnych wyborów, bez odniesienia do żadnych teorii spiskowych. Badani uznali tekst pełen emocji za bardziej zabawny, wywołał on też u nich silniejszą reakcję emocjonalną. Co więcej, mimo że w tekście nie wspomniano o żadnych spiskach, uczestnicy, którzy czytali ten tekst, częściej zgadzali się z wypowiedziami związanymi z konspiracją, np. „wyniki będą sfałszowane”, czy „wynik wyborów określi spisek”. Zaobserwowano to jednak tylko u tych osób, które cechowały się poszukiwaniem dodatkowych doznań.

W ostatnim badaniu specjaliści skupili się na tym, jak mocno uczestnicy badania wierzą w różne popularne teorie spiskowe, jak np. to, że rząd Stanów Zjednoczonych wiedział o atakach terrorystycznych z 11 września 2001 roku, czy że NASA sfingowała lądowania na Księżycu. Ponownie potwierdziło się, że chęć poszukiwania dodatkowych bodźców i doznań wiąże się z większą wiarą ludzi w konkretne teorie spiskowe.

“Tak, teorie spiskowe mogą wzbudzać w nas niepokój i niepewność, ale najprawdopodobniej ludzie poszukujący wrażeń lubią to i nie mają nic przeciwko temu” - podsumowują badacze.

Pomysł z dodawaniem emocji do teorii lub opowieści nie jest niczym nowym - serwisy informacyjne i podcasty robią to już od dawna. Naukowcy jednak zauważają, że ich badania mogą również sugerować, że im więcej rozrywki i emocji doda się do przedstawienia prawdziwych informacji, tym bardziej prawdopodobne jest, że poszukiwacze doznań uwierzą w prawdziwe informacje, a nie alternatywne lub zmyślone, choć nierzadko ciekawe, historie.

Więcej na ten temat: https://bpspsychub.onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1111/bjop.12522?af=R (PAP)

Autorka: Agnieszka Niewińska-Lewicka

anl/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Szybki internet sprzyja otyłości

  • Fot. Adobe Stock

    USA/ Badania: ponad jedna trzecia operowanych pacjentów wciąż doświadcza działań niepożądanych

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera