Historia i kultura

Historia pisana publikacjami

Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe

Spektakularna mapa odzwierciedlająca dzieje wydawnicze Polski i umożliwiająca „wędrówkę w czasie” powstała w Uniwersytecie Wrocławskim. Może służyć naukowcom reprezentującym wiele dyscyplin – przed wszystkim humanistycznych i społecznych.

Mapa ukazująca Polskę na tle Europy i świata, umożliwiająca interaktywne korzystanie z wiedzy o miejscach i liczbie publikowanych książek w konkretnych latach, znajduje się pod adresem. 

„Z mapy bibliografii mogą skorzystać badacze historii, kultury, cywilizacji, postrzegający dzieje i dorobek człowieka w kategoriach szerszych, niż tylko konflikty zbrojne, podboje czy zmiany dynastyczne. Jest to także doskonały materiał do pracy ze studentami i z młodzieżą szkolną” – uważa pomysłodawca i twórca projektu prof. Adam Pawłowski z Uniwersytetu Wrocławskiego.

Wielkie bibliografie jak mapy

Potocznie ze słowem bibliografia kojarzony jest spis publikacji cytowanych w książce czy artykule - jest to bibliografia załącznikowa. Istnieją również bibliografie dziedzinowe, obejmujące całokształt piśmiennictwa jakiejś dyscypliny w długim okresie, oraz narodowe.

Te ostatnie są spisem wszystkich publikacji wydanych w danym państwie, a niekiedy poza nim, obejmują także literaturę emigracyjną i niektóre przekłady. Jeśli brakuje bibliografii w postaci bazy danych, można skorzystać z cyfrowej wersji baz katalogowych. W większości bibliotek zawierają one opisy tylko tych dzieł, które faktycznie stoją na półkach.

Naukowcy z Wrocławia wykorzystali katalogi Biblioteki Narodowej do stworzenia oryginalnej – bo skalowalnej, dynamicznej i interaktywnej – bazy danych. Jest ona oparta na zbiorze ok. 1,85 miliona tytułów zarejestrowanych w katalogach BN, wydanych w latach 1801–2019.

„To zapis historii i cywilizacji, syntetyczne odzwierciedlenie czasu, w którym kształtowała się współczesność. Uwzględniona została większość książek wydanych od XIX wieku w polskich wydawnictwach. Zestaw po roku 1945 jest niemal kompletny, okres międzywojnia reprezentowany dobrze, a wiek XIX to jedynie niekompletna próba reprezentatywna. Jest też pewna liczba wydawnictw zagranicznych. Rekordy zawierają różne informacje – tytuł dzieła, miejsce i datę wydania oraz nazwę wydawnictwa” – mówi prof. Pawłowski.

Naukowcy rozpoznali nazwy miast i miasteczek, które pojawiały się w polu „miejsce wydania” w ok. 1,3 mln rekordów – tyle bowiem pozostało z 1,85 miliona po odrzuceniu publikacji niespełniających kryteriów analizy. Miejscom tym przypisali współrzędne geograficzne i rok wydania, tworząc w ten sposób dynamiczną w czasie i interaktywną mapę punktów. Zastosowali metody automatycznego przetwarzania języka opracowane przez konsorcjum CLARIN.PL.

„Z olbrzymiego zbioru wydobyliśmy wartościowe informacje, których pozyskanie metodą tradycyjną zajęłoby bardzo dużo czasu. Dzięki połączeniu narzędzi inżynierii i humanistyki stworzyliśmy bazę danych, którą w postaci tysięcy punktów można wyświetlać nawet na niewielkim ekranie. Inspiracją dla nas były udostępniane przez NASA nocne mapy satelitarne oświetlonych miast” – opowiada prof. Pawłowski.

Jego zdaniem publikacje, obecnie cyfrowe, są jedną z najlepszych reprezentacji poziomu kultury i nauki w każdym państwie. Ich syntetyczną miarą jest liczba wydawanych książek. Na satelitarnej mapie bibliografii tę wartość dla konkretnego miejsca i roku wyraża wielkość i jasność punktu; samą liczbę można wyświetlić kliknięciem. Rozjaśnione obszary widoczne na czarnym tle pozwoliły wskazać na mapie miejsca, w których najdynamiczniej rozwijała się kultura polska. Niektóre z nich były bardzo jaskrawe w latach międzywojnia, dziś natomiast leżą poza granicami Rzeczpospolitej (stolice województw wschodnich).

Bibliograficzna podróż w czasie

Suwakiem, wyświetlającym lata 1801–2019, można swobodnie podróżować w czasie. Prof. Pawłowski proponuje przyjrzeć się bliżej okresowi 1918–1939. W latach 30. mapa publikacji ukazuje w przybliżeniu zachodnią granicę Polski, a na Wschodzie widać dawne województwa RP. Zauważalna jest też proporcja znaczenia kulturowego ośrodków, mierzona liczbą publikacji.

„Można sprawdzić, że w 1938 roku we Lwowie ukazały się aż 824 książki, w Krakowie było ich 479, a w Wilnie 191. Metropolią kultury Polski południowo-wschodniej, drugą po Warszawie (3684), był więc wtedy Lwów, a nie Kraków.” – podaje przykład interpretacji danych prof. Pawłowski.

Dodaje, że przesunięcie suwaka na lata wojny ukazuje niemal całkowite zahamowanie aktywności kulturalnej na ziemiach polskich. Z kolei po 1945 r. zmieniły się granice wielu państw, co widać w drastycznym przesunięciu miejsc publikacji polskich książek. „Co ciekawe, w latach 1945–1948 zauważalne są wydawnictwa w mniejszych miejscowościach – szczególnie Śląska Dolnego i Górnego. Gdy jednak w 1949 r. rozpoczyna się w Polsce okres agresywnego stalinizmu i skrajnego +centralizmu socjalistycznego+, regiony praktycznie przestają być widoczne na mapie publikacji” – stwierdza naukowiec.

Profesor kontynuuje wędrówkę przez dzieje Polski powojennej, zauważając, że po roku 1990 widoczna jest „pełzająca eksplozja” aktywności wydawniczej. Zniesiona zostaje cenzura, a prawo umożliwia każdemu tworzenie wydawnictw. Ponadto znika bariera technologiczna, ponieważ komputer osobisty pozwala na pracę edytorską nawet w domu. Okazuje się wtedy, że Polska nie składa się z Warszawy i kilku głównych miast, ale z ogromnej liczby miejscowości, gdzie ludzie książki piszą i wydają.

Big data w humanistyce

„Technologie big data w humanistyce zaczynają odgrywać coraz ważniejszą rolę. Umożliwiają masową analizę słabo dotychczas znanych zjawisk i ukazują je o wiele wyraźniej, często w nowym świetle. Znajdujemy się w przełomowym momencie, przypominającym skonstruowanie przez Galileusza teleskopu. Tak jak odległe ciała niebieskie stały się wówczas, na początku XVII wieku, przedmiotem obserwacji i badań, tak i dziś metodami big data i narzędziami sztucznej inteligencji +patrzymy+ na wielkie zbiory danych, łącząc tekst, dźwięk i obraz ze zmiennymi czasu i przestrzeni. Dzięki temu wyraźniej dostrzegamy, a czasem odkrywamy, wielkie trendy kultury, historii i cywilizacji” – podsumowuje prof. Pawłowski.

Prace nad łączeniem danych bibliograficznych i ich wizualizacją zrealizował zespół w składzie prof. Adam Pawłowski i i dr Elżbieta Herden z Uniwersytetu Wrocławskiego oraz dr inż. Tomasz Walkowiak z Politechniki Wrocławskiej. Więcej informacji znajduje się na stronie. 

PAP - Nauka w Polsce, Karolina Duszczyk

kol/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Widok na zespół klasztorny na Bielanach z powietrza. Czerwonym okręgiem zaznaczono obszar badań, jedynie niezabudowane miejsce. Fot. F. Welc.

    Pozostałości poszukiwanego eremitorium odnaleziono w klasztorze na warszawskich Bielanach

  • Ampato, grobowiec 1, (5 800 m n.p.m). W górnym poziomie pierwszego z grobowców odkryto pięć potłuczonych naczyń. Fot. Johan Reinhard, archiwum Muzeum Sanktuariów Wysokogórskich (Museo Santuarios Andinos UCSM) w Arequipie.

    Badaczka: ceramika służyła Inkom do utrzymania dominacji religijnej i politycznej

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera