
Wymierzanie dziecku klapsów może prowadzić do zmian w rozwoju jego mózgu podobnych do tych, które powstają w przypadku doświadczania ciężkich form przemocy - ustalili naukowcy z Uniwersytetu Harvarda w Stanach Zjednoczonych.
Zespół naukowców odkrył, że dzieci które otrzymywały klapsy, wykazywały silniejszą reakcję neuronalną w wielu obszarach przyśrodkowej i bocznej kory przedczołowej, w tym w regionach, które są częścią sieci istotności. Rolą tej sieci jest wybiórcze wzmacnianie ważnych dla jednostki bodźców zewnętrznych, takich jak zagrożenie i uaktywnianie centralnego układu nerwowego w celu ich dalszej obróbki i w konsekwencji do podjęcia decyzji, jaki kolejny ruch wykonać.
Katie A. McLaughlin, psycholog kliniczny z Uniwersytetu Harvarda i jej współpracownicy w swoim badaniu (https://srcd.onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1111/cdev.13565) przyjrzeli się 147 dzieciom w wieku 10 i 11 lat, z których 40 otrzymywało w domu klapsy. Każde z badanych dzieci przyglądało się ekranowi komputera, na którym wyświetlani byli aktorzy, prezentujący różne wyrazy twarzy - głównie przerażone lub nie wyrażające emocji.
W czasie badania dzieci znajdowały się w aparacie rezonansu magnetycznego, którego skaner rejestrował aktywność mózgu dziecka w odpowiedzi na każdy wyraz twarzy. Uzyskane skany aktywności mózgu zostały następnie przeanalizowane przez naukowców i porównane ze sobą, aby ustalić, czy prezentowane twarze wywołały inne wzorce aktywności mózgu u dzieci, które otrzymały klapsy, w porównaniu z tymi, które ich nie otrzymały.
“U prawie wszystkich dzieci przerażone twarze wywoływały większą aktywację w wielu obszarach mózgu, niż twarze neutralne. Jednak mózgi dzieci, które były bite, wykazywały silniejszą reakcję w wielu regionach kory przedczołowej, w porównaniu do dzieci, które nie doświadczały przemocy” - zauważyli badacze. "Podobny poziom aktywacji tych regionów mózgu wykazują też dzieci, które był maltretowane" - dodali.
Regionem silniej reagującym na przerażenie był m.in. otaczająca ciało modzelowate przednia kora zakrętu obręczy, zaangażowana w takie funkcje jak uwaga, podejmowanie decyzji, kontrola impulsów czy emocje.
Badacze zaznaczają, że ich odkrycia są zgodne z przeprowadzonymi już wcześniej badaniami na dzieciach, które doświadczyły poważnych aktów przemocy. "Przemoc to przemoc, nieważne, czy chodzi o klapsy, bicie, czy inną przemoc - mózg dziecka reaguje tak samo w każdym z tych przypadków” - tłumaczy McLaughlin.
„Dzieci, których rodziny stosują kary cielesne, są bardziej narażone na lęk, depresję, problemy z zachowaniem i ze zdrowiem psychicznym. Wiele osób jednak nie uznaje klapsów za formę przemocy. Jak wynika z naszych badań, każda, nawet najmniejsza forma naruszania nietykalności cielesnej oddziałuje na rozwój mózgu” - mówi McLaughlin.
Badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych pokazują, że około połowa amerykańskich rodziców przyznała się do stosowania klapsów w przeszłości, a ok. 30 proc. w niedawnym czasie. Badacze mają nadzieję, że ich odkrycie może zachęcić rodziny do wprowadzenia innego rodzaju wyciągania konsekwencji nieodpowiednich zachowań dzieci i otworzyć ludziom oczy na potencjalne negatywne konsekwencje stosowania tego typu kar.(PAP)
Autorka: Agnieszka Niewińska-Lewicka
anl/ agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.