Nowa metoda testowania pozwala zredukować ryzyko ściągania podczas zdalnych egzaminów

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Nowa metoda testowania pozwala na minimalizowanie ryzyka ściągania na egzaminach w dobie nauki zdalnej - deklarują naukowcy z Rensselaer Polytechnic Institute w USA.

Swoją strategię o nazwie "distanced online testing" przedstawiła grupa inżynierów z Rensselaer Polytechnic Institute (USA) w czasopiśmie naukowym "Science of Learning". Nowa metoda ma obniżyć prawdopodobieństwo otrzymania fałszywego, wyższego wyniku na teście podczas nauki zdalnej.

"W trakcie egzaminów przeprowadzanych zdalnie studenci bardzo często rozmawiają ze sobą przez telefon lub narzędzia internetowe, dyskutując na temat poprawnych odpowiedzi"- wyjaśnia prof. Ge Wang z uniwersytetu Rensselaer, współautor innowacyjnego narzędzia.

Jak dodaje naukowiec, "kluczem do działania metody jest połączenie dyskretnej optymalizacji narzędzi testowania z wiedzą na temat kompetencji danej osoby".

Podczas testu online, studenci mają przed sobą takie same pytania, ale odpowiadają w różnym czasie - zależnie od poziomu ich umiejętności. Na przykład, najlepsi z grupy otrzymują dostęp do danego pytania dopiero wtedy, gdy słabsze osoby już udzielą na nie odpowiedzi. Aby ustalić poziom kompetencji danego studenta, system korzysta ze średnich ocen, a także wyników egzaminów końcowych. Co istotne, przechowując dane, nowy system zachowuje prywatność poszczególnych użytkowników.

To podejście, zdaniem badaczy z Rensselaer, zmniejsza prawdopodobieństwo konsultacji między egzaminowanymi. Według badań statystycznych i ankiet przeprowadzanych po egzaminach, nowe narzędzie zmniejszyło liczbę punktów uzyskanych na tle oszustwa i ściągania, w porównaniu z tradycyjnymi metodami testowania, gdzie wszyscy zdający otrzymują te same pytania w jednym czasie.

Badanie przeprowadzone przez twórców platformy objęło 78 studentów, którzy pisali test składający się z 40 pytań. Jako grupa kontrolna posłużyła ta sama grupa i ich wyniki z testu semestralnego, pisanego z wykorzystaniem tradycyjnych metod testowania. Wyniki pokazały, że przy zastosowaniu nowej platformy, dla ponad 90 proc. badanych szansa na konsultację podczas egzaminu wyniosła mniej niż 2 proc.

Ankieta przeprowadzona po teście również wykazała, że niemal 70 proc. uczestników egzaminu oceniło stopień jego trudności jako "umiarkowany", a prawie 60 proc. z nich nie zauważyło istotnej różnicy między formułą testu a tradycyjnymi egzaminami zdalnymi.

Opracowane rozwiązanie jest już stosowane w całym kampusie Rensslaer. "Planujemy uruchomić platformę opartą na naszym rozwiązaniu, tak, aby ta metoda mogła być szerzej stosowana" - deklaruje prof. Wang.

Okres nauki zdalnej spowodowany pandemią COVID-19 wymaga szukania nowych rozwiązań edukacyjnych i cyfrowych, które zapobiegną ściąganiu, szczególnie w formie konsultowania odpowiedzi między uczniami. W większości szkół, a także uczelni wyższych na całym świecie, nauka zdalna trwa - z krótkimi przerwami - od marca 2020. (PAP)

gc/ ekr/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Szybki internet sprzyja otyłości

  • Fot. Adobe Stock

    USA/ Badania: ponad jedna trzecia operowanych pacjentów wciąż doświadcza działań niepożądanych

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera