Na ile tylko jest to możliwe i uzasadnione, polska opieka zdrowotna powinna zmierzać w kierunku rozwiązań telemedycznych - przekonują eksperci. Dodają, że konsultacje online przydatne są szczególnie w monitorowaniu pacjentów z chorobami przewlekłymi, takimi jak cukrzyca i schorzenia sercowo-naczyniowe.
Kardiolog lek. Filip Diks ze Skierniewic nie ma wątpliwości, że pandemia przyspieszyła wprowadzanie różnych rozwiązań telemedycznych do codziennego użytku, a to powinno się przełożyć na lepsze zdrowie pacjentów.
„Konsultacje zdalne świetnie sprawdzają się u pacjentów, których leczę od lat, i nie wymagają obecnie wykonania specjalistycznych badań, takich jak EKG i echo serca. Podczas wizyty mogę omówić wyniki badań, wystawić e-receptę, zaplanować dalsze leczenie lub je zmodyfikować. Nierzadko e-wizyta, która pozwala na szybką konsultację, może uchronić pacjenta przed hospitalizacją” – przekonuje w informacji przekazanej PAP.
Zdaniem eksperta rozwiązań telemedycznych w firmie LekSeek Piotra Miluskiego, lekarze nie tylko powinni mieć szeroki wachlarz terapeutyczny, ale także narzędzia IT, usprawniające ich pracę. Przekonaliśmy się o tym w czasie pandemii, gdy telemedycyna zwiększyła bezpieczeństwo personelu medycznego i pacjentów, a jednocześnie pozwoliła uniknąć paraliżu ochrony zdrowia.
Mówią o tym również przedstawiciele organizacji pacjentów. Przewodnicząca Unii Stowarzyszeń Chorych na Łuszczycę i ŁZS Dagmara Samselska uważa, że wideokonsultacje mogą poprawić dostęp do specjalistów, jakie w polskiej służbie zdrowia występował już wcześniej. „Należy szukać możliwości, aby pacjenci z chorobami przewlekłymi, jak łuszczyca czy łuszczycowe zapalenie stawów (ŁZS), mieli właściwą opiekę i leczenie” - podkreśla.
Według ekspertów jednym z warunków efektywnego kontrolowania objawów schorzeń przewlekłych jest regularny kontakt z lekarzem prowadzącym oraz możliwość korzystania z konsultacji wtedy, gdy mamy wątpliwości co do przebiegu terapii.
„Lekarz w razie potrzeby mógłby zmieniać terapię, a to pozwoliłoby na bieżąco optymalizować leczenie. Kontakt za pośrednictwem narzędzi telemedycznych dałby także chorym, mieszkającym poza zasięgiem ośrodków klinicznych, możliwość konsultacji ze specjalistą prowadzącym bardziej zaawansowane leczenie. W przypadku chorych na łuszczycę umiarkowaną i ciężką, mógłby zwiększyć ich szanse na adekwatne leczenie, jakim w części przypadków są terapie biologiczne. Bezpośrednie spotkanie z lekarzem jest jednak niezbędne przy pierwszym kontakcie, a także na etapie diagnozy” - wyjaśnia Dagmara Samselska.
Potwierdza to prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków Anna Śliwińska. „Doświadczenia naszych pacjentów – stwierdza - pokazują, że konsultacje na odległość nie tylko oszczędzają czas, są wsparciem dla osób niepełnosprawnych mających problemy z poruszaniem lub wymagających asysty, ale także usprawniają dostęp do specjalisty. Pamiętajmy, że czasami na powiat przypada tylko jeden diabetolog” – dodaje.
Zdalna opieka medyczna pozwala monitorować stan zdrowia pacjentów z takimi chorobami jak cukrzyca, łuszczyca, alergia, astma czy choroby sercowo-naczyniowe. Wiele wyników badań z nimi związanych można przesyłać zdalnie, na przykład stężenie glukozy we krwi, poziom cholesterolu oraz ciśnienie tętnicze krwi.
„Pacjenci z cukrzycą, przy pomocy nowoczesnych systemów do samokontroli, przekazują lekarzowi parametry dotyczące ich stanu zdrowia. To ogromne udogodnienie, dzięki któremu lekarz może szybko modyfikować leczenie, jeśli zachodzi taka potrzeba” – opowiada Anna Śliwińska.
O tym, że usługi telemedyczne to szansa na skrócenie czasu reakcji na ewentualne zagrożenia zdrowia i życia, przekonany jest dr Michał Gontkiewicz, ginekolog i przewodniczący zespołu ds. monitorowania naruszeń w ochronie zdrowia w Okręgowej Radzie Lekarskiej.
„Tego rodzaju świadczenia – podkreśla - zapewniają pacjentom komfort psychiczny i dają poczucie bezpieczeństwa. Wideokonsultacje niwelują stres u pacjentek obawiających się zaburzenia ciągłości leczenia. To szczególnie ważne, gdy opiekujemy się przyszłymi mamami, które martwią się nie tyle o siebie, co o dziecko. Poza możliwością zdalnego omówienia wątpliwości i problemów, które pojawiły się między wizytami, mogę także przedłużyć e-receptę na leki stałe lub dokonać modyfikacji terapii” – dodaje.
Wielu Polaków akceptuje e-wizyty. „W czasie największych restrykcji związanych z pandemią blisko dwie trzecie wizyt przeprowadziłem online. Co ciekawe, nie zaobserwowałem różnic w podejściu do zdalnych porad związanych z wiekiem pacjenta. Starszym osobom często dzieci lub wnuki pomagały w kwestiach technicznych” – mówi lek. Filip Diks.
Niestety jest też grupa pacjentów, która rezygnuje z kontynuowania terapii. Tak jest w przypadku osób chorych na osteoporozę, które ostatnio masowo zaprzestają leczenia. Często robią to nieświadomie, kieruje nimi strach przed zakażeniem wirusem SARS-CoV-2.
Taka postawa jest groźna dla zdrowia – ostrzega prof. Ewa Marcinowska-Suchowierska, przewodnicząca Zespołu Ekspertów ds. Osteoporozy przy Narodowym Instytucie Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji.
„Osteoporoza, tak jak każda choroba przewlekła, wymaga przestrzegania zaleceń lekarskich i systematycznego leczenia. Zaprzestanie terapii wiąże się nie tylko ze zwiększonym ryzykiem złamań, ale może prowadzić nawet do śmierci” - podkreśla. Apeluje, żeby pacjenci korzystali z telemedycyny. „Nie przerywajcie leczenia, poproście o e-receptę, bądźcie w stałym kontakcie z lekarzami i pielęgniarkami środowiskowymi, które w razie potrzeby podpowiedzą, jak zaaplikować dane lekarstwo” – apeluje.
Potrzebna jest jednak edukacja pacjentów w zakresie telemedycyny. „Powinny być one adresowane przede wszystkim do seniorów, którzy nie poruszają się biegle po nowych technologiach. Często problemem dla nich jest znalezienie w internecie choćby numeru telefonu do przychodni” - zauważa prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków Anna Śliwińska.
Dr Michał Gontkiewicz zwraca uwagę, że podczas porady telemedycznej nie wykonuje się USG i nie przeprowadza się badania fizykalnego, ale podstawą medycy od zawsze był, jest i będzie dobrze przeprowadzony wywiad medyczny. Na tej podstawie w wielu przypadkach można postawić diagnozę i włączyć leczenie bez zbędnej zwłoki. A do tego często wystarczy telemedycyny.
„Jeśli nawet w danym przypadku potrzebne jest zbadanie pacjenta w gabinecie, to za pomocą narzędzi IT możemy przeprowadzić wstępną ankietę, dotyczącą objawów, zapewniając bezpieczeństwo tej osobie oraz innym pacjentom na terenie poradni. I to, w mojej ocenie, powinno być przekazywane naszym pacjentom, żeby odczarować temat telemedycyny” - tłumaczy Gontkiewicz.
Zdaniem Piotra Miluskiego, nawet najlepsze rozwiązania IT nie zastąpią lekarzy i pielęgniarek. „Nie taka też jest ich rola. Nowe technologie mają usprawniać pracę personelu medycznego, ale nigdy nie podejmą za niego decyzji” - dodaje. (PAP)
zbw/ zan/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.