Czyszczenie wybielaczem zanieczyszcza powietrze

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Opary wybielaczy, w połączeniu ze światłem i związkami zapachowymi występującym w wielu produktach gospodarstwa domowego, mogą tworzyć unoszące się w powietrzu cząsteczki, których wdychanie jest szkodliwe dla ludzi i zwierząt domowych - podało czasopismo „Environmental Science & Technology”

Od pokoleń ludzie używają wybielaczy chlorowych do czyszczenia i dezynfekcji swoich domów. Jednak naukowcy z University of Toronto (Kanada) odkryli teraz (https://pubs.acs.org/doi/10.1021/acs.est.9b04261), że może to mieć poważniejsze konsekwencje niż tylko krótkotrwała obecność nieprzyjemnego, ostrego zapachu, charakterystycznego dla tego typu specyfików.

Stosowanie środków wybielających powoduje emisję gazowych związków chloru: kwasu podchlorawego (HOCl) i samego(Cl2). Obie te substancje są silnymi utleniaczami i w słabo wentylowanym środowisku wewnętrznym mogą gromadzić się w stosunkowo wysokich stężeniach.

Gazy te mogą też reagować z innymi chemikaliami powszechnie występującymi w większości domów. Podstawowym z nich jest limonen - związek o zapachu pomarańczy lub cytryny dodawany do wielu produktów higieny osobistej, środków czyszczących i odświeżaczy powietrza.

Wiadomo także, że sztuczne oświetlenie wewnętrzne lub światło słoneczne wpadające przez okna do pomieszczeń powodują rozpad HOCl i Cl2 na rodnik hydroksylowy i atom chloru, a te z kolei łatwo mogą reagować z innymi związkami, tworząc cząsteczki gazowe zwane wtórnymi aerozolami organicznymi (SOAs). Wcześniejsze badania wykazały, że SOAs są silnie powiązane z problemami ze strony układu oddechowego oraz innymi niekorzystnymi konsekwencjami zdrowotnymi.

Kierujący badaniem dr Chen Wang postanowił sprawdzić, czy opary limonenu i wybielacza - w stężeniach, które występują w środowisku wewnętrznym - mogą ze sobą reagować wytwarzając SOA. Eksperymenty prowadzili w warunkach światła i w ciemności.

Na początku dodali limonen, HOCl i Cl2 do powietrza w komorze klimatycznej, a następnie zmierzyli produkty reakcji za pomocą spektrometrii mas. Okazało się, że w ciemności limonen oraz związki chloru szybko zareagowały, tworząc różnorodne lotne związki. Gdy zespół włączył lampy fluorescencyjne albo wystawił komorę na działanie promieni słonecznych, owe lotne związki oddziaływały z generowanymi przez światło rodnikami hydroksylowymi oraz atomami chloru, tworząc SOAs.

Naukowcy z Toronto mówią, że należy przeprowadzić dalsze badania, które ukażą wszystkie możliwe skutki zdrowotne powstałych w skutek używania wybielaczy SOAs. Już teraz zakładają jednak, że związki te mogą być bardzo szkodliwe dla osób zawodowo zajmujących się sprzątaniem pomieszczeń.(PAP)

kap/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Fotodetektor naśladuje pustynną mrówkę

  • Fot. Adobe Stock

    Terapia genowa może „naprawić” łożysko i ocalić ciążę - na razie u świnki morskiej

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera