Wiceszef MNiSW Andrzej Stanisławek podał się do dymisji

Na zdjęciu Andrzej Stanisławek. Fot. PAP/Wojciech Pacewicz 03.04.2018.
Na zdjęciu Andrzej Stanisławek. Fot. PAP/Wojciech Pacewicz 03.04.2018.

Chciałbym przeprosić wszystkich, którzy poczuli się dotknięci moją wypowiedzią dla "Kuriera Lubelskiego", wypowiedzi nie autoryzowałem; w poczuciu odpowiedzialności postanowiłem jednak złożyć dymisję z funkcji wiceministra nauki i szkolnictwa wyższego - napisał na Facebooku wiceszef MNiSW Andrzej Stanisławek.

"Chciałbym przeprosić wszystkich, którzy poczuli się dotknięci moją wypowiedzią dla +Kuriera Lubelskiego+. Wypowiedzi udzielanej telefonicznie nie autoryzowałem. W trakcie rozmowy wspominałem, że zajmuję się wymianą międzynarodową studentów i taką wymianę w zakresie szkół średnich warto rozwijać. Natomiast oczywiście nie ma to żadnego związku z trwającą rekrutacją do klas pierwszych" - napisał na swoim oficjalnym profilu na Facebooku Stanisławek.

"W poczuciu odpowiedzialności za dobro obozu Zjednoczonej Prawicy postanowiłem jednak złożyć dymisję z funkcji wiceministra nauki i szkolnictwa wyższego" - poinformował.

Sprawa dotyczy wypowiedzi Stanisławka opublikowanej w "Kurierze Lubelskim" w artykule "Sprawdził się czarny scenariusz. Rozpacz uczniów i rodziców" dotyczącym rekrutacji do szkół ponadpodstawowych i problemów uczniów w Lublinie, którzy nie dostali się do wybranych szkół.

Jak podaje gazeta, senator kilka razy zaznacza, że on w rządzie nie zajmuje się oświatą. "Minister Anna Zalewska zapewniała, że dla wszystkich uczniów znajdą się miejsca. Trudno było w to nie wierzyć. Mogę tylko ubolewać nad obecną sytuacją" – mówi Stanisławek gazecie. "Może miejsca są dla wszystkich, ale nieproporcjonalnie rozłożone. Może nie w każdym mieście sytuacja została wcześniej w pełni przeanalizowana" – dodaje Stanisławek.

Na zakończenie artykułu przytoczona jest jeszcze jedna jego wypowiedź: "Taka myśl przychodzi mi do głowy, że może trzeba skorzystać z rozwiązań studenckich. Nie wiem, czy jest jeszcze na to szansa, ale może uczniowie, którzy nie dostali się do żadnej szkoły, mogą poszukać odpowiedniej za granicą" – powiedział Stanisławek "Kurierowi Lubelskiemu".

Tzw. podwójny rocznik – uczniowie, którzy skończyli szkoły podstawowe i gimnazja – spotkają się w nadchodzącym roku szkolnym w szkołach ponadpodstawowych. Zgodnie z zaleceniami resortu edukacji dyrektorzy szkół zwiększyli liczbę oddziałów w placówkach. Nie gwarantuje to jednak, że wszyscy uczniowie dostaną się do wymarzonych szkół.

W związku z rekrutacją i brakującymi miejscami w szkołach w Lublinie strajkowali uczniowie, którzy w Kuratorium Oświaty spotkali się z kurator Teresą Misiuk. (PAP)

autor: Mateusz Roszak, Renata Chrzanowska

mro/ ren/ godl/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • 28.06.2016 Na zdjęciu Olga Malinkiewicz. PAP/Marcin Obara

    Olga Malinkiewicz wśród finalistów European Inventor Award 2024

  • Fot. Adobe Stock

    Prof. Grzegorz Królczyk przewodniczącym Rady ds. innowacji w szkolnictwie wyższym i nauce

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera