Światło dzienne kluczowe w zapobieganiu krótkowzroczności

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Dzieci powinny każdego dnia spędzać więcej niż godzinę na świeżym powietrzu, gdyż działanie światła dziennego może zapobiec krótkowzroczności – wykazało badanie australijskie, opublikowane na łamach „Childhood, Investigative Opthalmology and Visual Science”.

Zdaniem autorów pracy – naukowców z Queensland University of Technology w Brisbane (Australia) - zwiększenie ekspozycji dzieci na światło dzienne jest konieczne, jeśli chcemy powstrzymać epidemię krótkowzroczności.

Z ostatniego globalnego badania, które w lutym 2016 r. opublikowali eksperci z Brien Holden Vision Institute przy Uniwersytecie Nowej Południowej Walii w Sydney, wynika, iż do 2050 r. połowa ludzi na świecie będzie krótkowidzami, a krótkowzroczność stanie się główną przyczyną utraty widzenia. 10 proc. światowej populacji będzie zagrożona ślepotą z powodu bardzo dużej krótkowzroczności – minus 5 dioptrii i więcej.

Jak komentuje główny autor najnowszej pracy prof. Scott Read, w ramach prewencji tej wady wzroku lub w celu hamowania jej postępu dzieci powinny spędzać codziennie więcej niż godzinę, a najlepiej co najmniej dwie godziny, na świeżym powietrzu. Jego zdaniem to nie praca przy ekranie komputera lub innych ekranach powoduje krótkowzroczność, ale niedostateczna ilość światła dziennego docierająca do oczu. „Choć z powodu komputerów dzieci spędzają dziś więcej czasu w pomieszczeniach niż w przeszłości, to nasze badanie wskazuje, że nie są one bezpośrednią przyczyną krótkowzroczności” – przekonuje Read.

Jego zespół przeprowadził wieloletnie badanie w grupie 101 dzieci w wieku 10-15 lat, z których 41 było krótkowidzami, a 60 nie miało wady wzroku. Dane na temat ekspozycji dzieci na światło dzienne zebrano dwukrotnie, w dwóch różnych porach roku – za każdym razem wykorzystano w tym celu noszony przez 14 dni na nadgarstku detektor światła. Podczas czterech wizyt rozplanowanych w okresie 18 miesięcy wykonywano pomiary długości osiowej gałki ocznej, by ocenić jej wzrost. Zbyt długa gałka oczna jest istotną przyczyną krótkowzroczności.

Okazało się, że u dzieci, które spędzały więcej czasu na świeżym powietrzu - i w związku z tym ich ekspozycja na światło dzienne była większa - oko rosło wolniej. W analizie uwzględniono: wiek, płeć, wyjściową długość gałki ocznej, występowanie krótkowzroczności u rodziców oraz aktywność fizyczną. Dzieci mające mniejszy kontakt ze światłem dziennym miały dłuższe gałki oczne i większe ryzyko krótkowzroczności.

Zdaniem autorów pracy wyniki te potwierdzają rolę ekspozycji na światło dzienne w rozwoju tej wady wzroku.

“Optometryści (specjaliści, którzy dobierają korekcję wady wzroku – PAP) powinni uświadamiać swoich pacjentów, że spędzanie przez dziecko mniej niż 60 minut dziennie na świeżym powietrzu jest czynnikiem ryzyka krótkowzroczności” - komentuje prof. Read. Według niego nawet u osób, które już są krótkowidzami, zwiększanie ekspozycji na światło dzienne może spowolnić postęp wady.

“U dzieci mających mniejszy kontakt ze światłem dziennym gałka oczna rośnie szybciej, dlatego krótkowzroczność szybciej postępuje” - wyjaśnia ekspert. (PAP)

jjj/ mrt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Zastrzyk na zawał

  • Fot. Adobe Stock

    WHO: szczepienia zapobiegły 154 mln przedwczesnych zgonów w ostatnich 50 latach

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera