Wyjątkowy gość mieszka w podwarszawskim Legionowie, a Centrum Nauki Kopernik odwiedził mamą i młodszym bratem - Bartoszem, który przyjechał do niego na wakacje. "Chcieliśmy mu pokazać Warszawę. Stwierdziliśmy, że przyjdziemy też do Kopernika. Dla takiego małego chłopaka i nawet dla mnie jest to bardzo ciekawe miejsce. Nawet starsze osoby mają tutaj frajdę" - mówił w środę dziennikarzom Tomczykowski.

Przyznał, że nie wiedział, że Kopernik oczekuje 5-milionowego gościa. "Wchodząc zastanawiałem się, po co ci wszyscy dziennikarze tutaj stoją. Nie spodziewałem się zupełnie" - mówił Tomczykowski.

W nagrodę student WAT otrzymał kartę Klubu Kopernika. Jak zaznaczył w środę dyrektor CNK Robert Firmhofer, karta to coś więcej, niż tylko roczny bilet wstępu. "To z jednej strony oznacza, że w każdym momencie bez kolejki można uczestniczyć we wszystkich atrakcjach, które tutaj mamy. Z drugiej strony członkowie Klubu, którzy chcą bliżej poznać CNK, będą mogli zobaczyć pokazy przedpremierowe, uczestniczyć w warsztatach, wydarzeniach organizowanych specjalnie dla nich" - wyjaśnił Firmhofer. Do Klubu może dołączyć każdy po wykupieniu pakietu członkowskiego.

Dyrektor CNK podkreślił też, że takiej liczby gości twórcy placówki nie mogli przewidzieć i zaplanować. "Nie znam odpowiednika równie popularnego centrum nauki w Europie. Są większe ośrodki, w większych miastach w Chinach i one mają trochę więcej zwiedzających, ale w Europie na pewno jesteśmy najbardziej popularnym centrum nauki. To wiele mówi o nas, ale też osobach, które nas odwiedzają. Centrum jest miejscem, w którym nie ma przewodników, trzeba samemu być przedsiębiorczym, innowacyjnym, odkrywczym, odważnym. Mamy pięć milionów osób, które takimi cechami się wykazują" - powiedział Firmhofer.

Dodał, że w ciągu pięciu lat działania Centrum bardzo się zmieniło. "Zmieniła się całkiem spora część naszej ekspozycji. Wiele eksponatów poprawiliśmy, stoi coraz więcej nowych eksponatów, a wkrótce te zmiany będą jeszcze większe" - zapowiedział dyrektor CNK.

PAP - Nauka w Polsce

ekr/ agt/