Z groty na stanowisku Marillac w regionie Poitou-Charentes w Alpach francuskich pochodzą kości neandertalskie, należące do dwóch dorosłych i jednego dziecka w wieku 9-10 lat. Noszą one ślady cięcia i łamania. Datowano je na 57 tys. 600 lat. W jaskini znaleziono ponadto dużo kości zwierząt, w przeważającej mierze są to kości jelenie.

Znalezisko prawdopodobnie związane było z zabiegami kanibalistycznymi lub jakimiś rytuałami, których przebiegu i znaczenia nie sposób dzisiaj odtworzyć. Podobne ślady znane są z innych stanowisk neandertalskich.

Kości neandertalskie odkryto pomiędzy 1967 r. a 1980 r. Dopiero jednak przeprowadzone niedawno badania dowiodły, że zaraz po śmierci trzech osobników kośćmi manipulowano, rozcinając je i rozłamując.

Naukowcy nie są pewni, jaka zagadka kryje się za tym znaleziskiem. Jak wyjaśnia kierująca badaniami Maria Dolores Garralda z Uniwersytetu Complutense w Madrycie, mogły to być rytuały, podobne do tych, które przetrwały do XXI w. w niektórych częściach świata. Być może chodziło o zwyczajowy lub podyktowany koniecznością kanibalizm.

Jednak badaczka z ostrożnością podchodzi do hipotezy kanibalizmu, zaznaczając, że w jaskini dominują kości zwierząt.

Neandertalczycy byli wymarłymi krewniakami człowieka. Zamieszkiwali Eurazję od ok. 400 tys. do ok. 24 tys. lat temu. Najnowsze badania dowodzą, że ludzie posiadają kilka procent genów neandertalskich w swoim genomie, co oznacza, że oba podgatunki musiały się ze sobą krzyżować. (PAP)

krx/ mrt/