Fala uderzeniowa o prędkości 1000 machów w pozostałości po supernowej

Astronomowie z amerykańskich uczelni odkryli, że pozostałość po supernowej sprzed 441 lat świeci obecnie w zakresie promieniowania rentgenowskiego dzięki fali uderzeniowej poruszającej się z prędkością 1000 razy większą niż prędkość dźwięku – informuje Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics.

Gdy gwiazda wybuchnie jako supernowa, świeci bardzo jasno przez kilka tygodni lub miesięcy. Potem jej blask słabnie. Materia wyrzucona podczas eksplozji tworzy tzw. pozostałość po supernowej.

Podobnie było w przypadku wybuchu supernowej w 1572 roku, który obserwował m.in. Tycho Brahe. Współcześni astronomowie obserwują w tym miejscu mgławicę – pozostałość po supernowej. Obecnie wiadomo, że wybuch ten należał do supernowych typu Ia i był wynikiem eksplozji białego karła. Wyrzucona materia poruszała się w przestrzeni kosmicznej z prędkością ponad 5000 km/s.

Gdy wyrzucona materia napotkała otaczający gaz międzygwiazdowy, powstała fala uderzeniowa, która przemieszcza się na zewnątrz aż do dej pory i ma prędkość 300 razy większą niż dźwięk (liczba Macha 300). Co więcej, oddziaływanie to spowodowało powstanie odwrotnej fali uderzeniowej, która przemieszcza się do środka mgławicy z jeszcze większa prędkością, aż 1000 machów.

Odwrotna fala uderzeniowa podgrzewa gaz w pozostałości po supernowej powodując jego świecenie fluorescencyjne, czyli mechanizm podobny do zachodzącego w części żarówek (świetlówki), czy stosowanego przy niektórych zabezpieczeniach banknotów. Różnica jest taka, że pozostałość po supernowej świeci w zakresie promieniowania rentgenowskiego.

„Nie bylibyśmy w stanie badać pozostałości po dawnej supernowej, gdyby odwrotna fala uderzeniowa nie wywoływała świecenia” - powiedział Hiroya Yamaguchi z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics (CfA) w Cambridge, Massachussets (USA).

Badania pozostałości po supernowej zostały przeprowadzone w zakresie rentgenowskim dzięki obserwacjom Suzaku (to japoński teleskop kosmiczny). Uczeni odkryli, że elektrony przechodzące przez falę uderzeniową są nagle podgrzewane. Badacze będą poszukiwać podobnych odwróconych fal uderzeniowych w innych pozostałościach po supernowych.

Artykuł opisujący wyniki badań został przyjęty do druku w czasopiśmie „The Astrophysical Journal”. (PAP)

cza/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Nietypowa planeta okrąża dwie gwiazdy na prostopadłej orbicie

  • Fot. Adobe Stock

    Chiny/ Inżynier misji Chang'e 8: z Rosjanami rozważamy umieszczenie reaktora jądrowego na Księżycu

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera