Populacje płetwali błękitnych są bardzo zróżnicowane genetycznie

Populacje płetwali błękitnych, które wciąż żyją w wodach Antarktyki, są zróżnicowane genetycznie w stopniu, który zaskakuje badaczy. To dobrze wróży ich ewentualnemu odrodzeniu - piszą naukowcy w "PLoS ONE".

Płetwale błękitne (Balaenoptera musculus intermedia) są największymi mieszkańcami Ziemi. Przekraczają długość 30 m i wagę 150 ton. Te z wód Antarktyki są nawet większe niż ich kuzyni z innych oceanów. Są też długowieczne - mogą dożywać nawet 70 czy 100 lat.

Naukowcy nie wiedzą o nich zbyt wiele. Pewne jest jedno. Dawniej w wodach Antarktyki żyło ich jakieś ćwierć miliona. W efekcie połowów prowadzonych na masową skalę liczba tych wielkich ssaków zmalała do mniej niż czterystu sztuk! Płetwale zaczęto chronić dopiero w 1966 r. (sowieccy wielorybnicy dali im spokój jeszcze później, dopiero od roku 1972).

Obecnie liczebność populacji, które przetrwały ten kryzys, szacuje się na ok. 2,2 tys. Same zaś płetwale są zaskakująco zróżnicowane genetycznie - informują naukowcy. Ich zdaniem jest to dobry znak dla populacji i może jej pomóc odrodzić się z impasu.

O zróżnicowaniu genetycznym dowiedzieli się dzięki analizie 218 próbek tkanek pobranych od płetwali błękitnych z Oceanu Południowego podczas dwóch dekad rejsów badawczych pod egidą Międzynarodowej Komisji Wielorybnictwa (IWC).

Zdaniem głównej autorki badania, Angeli Sremba z Oregon State University (USA), choć okres połowów był bardzo intensywny, to jednak nie trwał na tyle długo, by pozbawić płetwali szans na odnowę. Zachowaniu ich różnorodności sprzyja też długi czas życia i fakt, że została zachowana ciągłość pokoleń.

Naukowcy potwierdzili też, że płetwale są skłonne do bardzo długich migracji. Opisali też przypadek samicy, która przepłynęła z jednej strony Antarktyki na drugą. Ich zdaniem minimalna odległość, jaką musiała przy tym pokonać w ciągu czterech lat, wynosi ponad 6 650 km.

Tak odległe wędrówki poszczególnych zwierząt są dość zaskakujące - dodaje inny autor badania, cytowany przez serwis "ScienceDaily" Scott Baker z OSU i z Marine Mammal Institute. Choć wiadomo, że szukając pokarmu, mogą pokonywać olbrzymie odległości, to jednak płetwale podejrzewano "o coś w rodzaju wierności stałym miejscom żerowania, która może wynikać z ich wczesnych doświadczeń, zdobytych jeszcze w obecności matki". "Taka +macierzyńsko ukierunkowana+ wierność docelowym kierunkom migracji wydaje się wśród wielkich waleni czymś powszechnym" - mówi.

Baker przyznaje, że naukowcy nadal nie wiedzą zbyt wiele o antarktycznych płetwalach. "Mimo bogatej historii połowów jest to słabo poznany gatunek - mówi. - Dopiero teraz dysponujemy technologią, która pozwala badać małą liczbę waleni rozproszonych na tak wielkim obszarze". Jeśli populacja antarktycznych waleni zdoła się odrodzić, kolejne badania powinny wzbogacić wiedzę na temat ich migracji, miejsc rozmnażania i opieki nad młodymi.

Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie: http://www.plosone.org/article/info%3Adoi%2F10.1371%2Fjournal.pone.0032579

PAP - Nauka w Polsce

zan/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    WHO: szczepienia zapobiegły 154 mln przedwczesnych zgonów w ostatnich 50 latach

  • 24.04.2025. EPA/ANDRES MARTINEZ CASARES

    Chiny/ Tajkonauci z misji Shenzhou-19 wrócili na Ziemię z jednodniowym opóźnieniem

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera