Obszar dorzecza Mekongu – obejmujący Birmę, Kambodżę, Laos, Tajlandię i Wietnam oraz południowo-wschodnią część Chin - jest bogatym zagłębiem bioróżnorodności - wynika z raportu "Dziki Mekong".

W dokumencie tym opisano 145 odkrytych w 2010 r. gatunków roślin, 25 - ryb, 28 - gadów, siedem - płazów, dwa - ssaków i jeden gatunek ptaka. Wśród nich znalazła się małpa z gatunku Rhinopithecus strykeri, należąca do makakowatych. Na jej trop naukowcy wpadli w Birmie. Ciekawe jest jej zachowanie w czasie deszczu - zwierzę chowa głowę między kolanami, chroniąc przed wodą charakterystycznie wywinięty nos.

Z kolei samice nowoodkrytych jaszczurek Leiolepis ngovantrii nie potrzebują samców do rozmnażania. Taka strategia reprodukcyjna prowadzi jednak do niekorzystnego dla populacji zubożenia puli genowej. Na dłuższą metę osłabia to reakcję gatunku na zmiany klimatu albo środowiska.

Odkryto też 145 gatunków roślin, w tym aż 16 gatunków storczyków (m.in. o mięsistych, połyskliwych, biało-pomarańczowych kwiatach) oraz mięsożerne rośliny, które żywią się małymi gryzoniami, jaszczurkami, a nawet ptakami.

Jednocześnie naukowcy zauważają, że rejony zamieszkiwane przez nowo odkryte gatunki znajdują się pod coraz większą presją ze strony ludzi. Wyraźnym sygnałem tej presji była np. śmierć ostatniego nosorożca jawajskiego w Wietnamie - jako moment wymarcia tego gatunku wskazuje się kwiecień 2010 r.

Także inne, opisane w raporcie "Dziki Mekong" gatunki może spotkać podobny los, jeśli władze krajów położonych w dorzeczu Mekongu nie zatrzymają degradacji środowiska. "Należy przede wszystkim powstrzymać niszczenie siedlisk i nielegalny proceder pozyskiwania zagrożonych gatunków przez kłusowników" – mówi Paweł Średziński z WWF Polska. Jego zdaniem jest to ostatnia chwila, aby "ocalić dla przyszłych pokoleń przyrodę tego niezwykłego dorzecza".

PAP - Nauka w Polsce

zan/ ula/bsz