
<strong>Historię wojny toczącej się w latach 1941-1945 między Związkiem Radzieckim a Niemcami opisuje w książce "Wojna absolutna" Chris Bellamy.</strong> Publikacja ukazała się nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka. Wojna ta trwała 1418 dni - od 22 czerwca 1941 roku do 9 maja 1945 roku. Toczyła się na froncie rozciągającym się od koła podbiegunowego po Kaukaz i od Morza Barentsa po Morze Czarne na długości 3200 km. Trzy miesiące po jej zakończeniu, z 8 na 9 sierpnia 1945 roku Związek Radziecki zaatakował milionową armię japońską w Mandżurii. Skapitulowała ona w ciągu ośmiu dni, chociaż walki tam i na Wyspach Kurylskich trwały do 1 września.
Podpisany pakt miał obowiązywać 10 lat i jeśli żadna ze stron nie wycofa się z niego na rok przed końcem jego obowiązywania, miał być automatycznie przedłużony na okres pięciu lat. Pakt Ribbentrop - Mołotow przewidywał także przyszły podział ziem polskich. Dodatkowy tajny protokół do paktu umieszczał Finlandię, Estonię i Łotwę w sowieckiej "strefie wpływów", ale Litwę zostawiał Niemcom. Jednak później, w traktacie z 28 września została naniesiona "poprawka" i Litwa znalazła się w radzieckiej strefie wpływów.
Jak pisze Bellamy, niezależnie od tego, jakie były długofalowe plany Stalina, ZSRR nie zdradził swojego "partnera". "Tymczasem Hitler prawdopodobnie już postanowił to właśnie zrobić. Zrealizował tym samym swój oczywisty zamiar sformułowany w +Mein Kampf+. Napisał tam, że nie można ufać w dotrzymanie słowa przez Związek Radziecki. Okazało się, że to on nie dotrzymał swojego" - dodaje Bellamy.
Pierwszymi Niemcami, którzy przekroczyli granice Związku Radzieckiego, byli żołnierze oddziałów specjalnych 800. Pułku, znani jako "Brandenburczycy".
Walczące strony poniosły ogromne straty. Ich rzeczywisty rozmiar był ukrywany. Sowiecki przywódca Nikita Chruszczow w latach 60. XX w. skromnie określił je jako "przekraczające 20 milionów".
Obecnie szacuje się, że po stronie Związku Radzieckiego zginęło 27 mln ludzi, zarówno wśród wojskowych, jak i ludności cywilnej. To niemal połowa wszystkich ofiar II wojny światowej. Jednak "straty całkowite" wśród populacji ZSRR, czyli różnica między liczbą jego obywateli po wojnie a wielkością, jaką powinna ona osiągnąć, gdyby do wojny nie doszło, może wynosić 48-49 milionów.
Bezpośrednio w wyniku walk na Wschodzie Niemcy stracili prawdopodobnie 4,3 miliona żołnierzy. Jak zauważa Bellamy, Wojna Ojczyźniana (wraz z kampanią w Mandżurii jako jej ostatnim rozdziałem) w historii świata była nie tylko największym konfliktem lądowym, ze znaczącym udziałem lotnictwa, ale również konfliktem, który przypieczętował zniszczenie nazistowskich Niemiec. "Wyznaczyła także kurs dla historii globu na kolejne pół wieku: dwubiegunowy ład światowy, który zdominował stosunki międzynarodowe aż do lat 90" - dodaje
***
Chris Bellamy - brytyjski historyk i dziennikarz, profesor Military Science and Doctrine i dyrektor Security Studies Institute na uniwersytecie Cranfield. W latach 1990-97 wielokrotnie pełnił funkcję korespondenta wojennego w Zatoce Perskiej, w Bośni i w Czeczenii. W edycji British Press Awards w 1996 r. nominowany do nagrody Foreign Reporter of the Year.
PAP - Nauka w Polsce
esz/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.