Dokarmiając ptaki, przyspieszamy bieg ich ewolucji

Zimowe dokarmianie ptaków wydaje się czynnością niewinną, a jednak może wpłynąć na ewolucyjną przyszłość gatunku. Tak było z populacją pokrzewek, która w krótkim czasie podzieliła się na dwie, nie krzyżujące się między sobą grupy. To pierwszy krok do wyodrębnienia nowych gatunków - informuje pismo "Current Biology".

Chodzi o niewielkie ptaki z gatunku pokrzewek czarnogłowych (Sylvia atricapilla), które zamieszkują niemal całą Europę i północ Afryki. Ptaki z południa prowadzą osiadły tryb życia, ale te z północy lecą na zimę w cieplejsze strony.

Zaobserwowane przez naukowców zmiany dotyczą dwóch populacji tych ptaków z Europy Środkowej i były efektem rozejścia się dróg ich corocznych wędrówek. Jedna z tych grup na zimę kieruje się na południowy-zachód, do Hiszpanii, zaś druga wybiera Wyspy Brytyjskie czyli północny-zachód.

Po drodze na obie populacje oddziałują różne czynniki. "Nowy szlak migracji, na północny zachód, jest krótszy. Po drodze ptaki są dokarmiane przez ludzi, nie jedzą zaś owoców - głównego pokarmu ich kuzynów, lecących do Hiszpanii" - opowiada jeden z autorów badania, Martin Schaefer z Uniwersytetu Fryburga.

Obie grupy ptaków musiały się przystosować do odmiennych okoliczności. Manifestacją zmian u ptaków lecących na północ była zmiana kształtu skrzydeł - sprzyjająca zwrotności, ale niekorzystna przy migracji na duże odległości. Zyskały także dłuższe i węższe dzioby, co pomaga chwytać okruchy, ale na nic się zda ptakom zmierzającym ku Hiszpanii, jedzącym przede wszystkim owoce.

Stopniowo dostosowując się do nowych warunków, dwie populacje pokrzewek wkroczyły na ścieżki ewolucji, które stopniowo je od siebie oddalają. Obecnie, mimo że ciepłą część roku spędzają na tych samych terenach, nie krzyżują się ze sobą. Izolacja reprodukcyjna jest wśród nich silniejsza niż wśród innych grup pokrzewek, od zawsze oddalonych od swoich krewniaków o co najmniej 800 km - zauważają naukowcy.

Na utrwalenie się tych zmian potrzeba było czasu życia zaledwie 30 pokoleń pokrzewek. W skali ewolucji to niewiele - podkreślają eksperci.

"Nasze badanie dowodzą intensywnego wpływu działań ludzi na bieg ewolucji gatunku" - podkreślił Schaefer. "Pokazują też, że oddziałujemy nie tylko na przyszłość gatunków rzadkich i zagrożonych, ale i tych najbardziej powszechnych, z którymi stykamy się na co dzień". ZAN

PAP - Nauka w Polsce

kap

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    AP: statek kosmiczny, który miał wylądować na Wenus w latach 70., w maju spadnie na Ziemię

  • Fot. Adobe Stock

    Francja/ Centrum Badań Naukowych przyciąga specjalistów z krajów, gdzie ich praca jest utrudniona

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera