Wykorzystując interferometrię radarową, zespół naukowców z Uniwersytetów w Miami i Rochester opracował obrazy zebrane w ostatnim dziesięcioleciu w celu zbadania aktywności wulkanicznej Wielkiego Rowu Afrykańskiego. Wyniki badania zostały opublikowane w piśmie "Geology" - podaje internetowy serwis "Physorg".
Wulkany Rowu kenijskiego są częścią kompleksu Wielkich Rowów, które rozciągają się od Mozambiku po Dżibuti. Ich obecność we Wschodniej Afryce świadczy o zasobach magmy pod skorupą Ziemi. "Nasze badanie wykazało oznaki aktywności tylko w czterech spośród 11 wulkanów w tym rejonie" - powiedziała kierująca badaniami dr Juliet Bigos z Uniwersytetu Miami. Dodała, że aktywne wulkany znajdują się na granicy Kenii.
Wykorzystując interferometrię radarową naukowcy zaobserwowali, że dochodzi do niewielkich przemieszczeń powierzchni ziemi, niewidocznych gołym okiem. Od 1997 roku do 2000 odkryli, że wulkany Suswa i Menengai obniżyły się o 2-5 cm, a między 2004 a 2006 rokiem wulkan Longonot podniósł się o 9 cm. Ale najbardziej - o 21 cm wywindował wulkan Paka. Do wypiętrzenia doszło w ciągu dziewięciu miesięcy 2006-2007. To zapadanie i wypiętrzanie się wulkanów następowało raczej w krótkich epizodach niż w drodze stałego pulsowania magmy. Suswa, Menengai i Longono leżą w pobliżu zaludnionych terenów w odległości 100 km od Nairobi.
Badanie dostarcza także wskazówek o potencjale geotermalnym regionu. Kenia była pierwszym krajem afrykańskim, w którym powstały geotermalne źródła do pozyskiwania energii przyjaznej środowisku, jako alternatywy dla węgla i ropy. Możliwość wykorzystania tego źródła może stać się istotnym motorem gospodarki dla regionu - czytamy w Physorg.
Energia geotermalna jest pozyskiwana z odwiertów głębinowych w skorupie ziemskiej. Wpompowywana zimna woda z czasem ponownie pojawia się na powierzchni w postaci pary, która jest wykorzystywana jako paliwo do turbin. Turbiny z kolei wprawiają w ruch generator wytwarzający energię.
"Badanie pokazuje potencjalne możliwości wykorzystania interferometrii radarowej do pomiarów aktywności magmy i zjawisk tektonicznych w Afryce, pozwalając obserwować procesy, w wyniku których dochodzi do rozdzielania się kontynentów" - tłumaczyła Biggs.
Interferometria radarowa to metoda teledetekcyjna wykorzystująca wzajemne przesunięcie fazy sygnału dwóch obrazów radarowych tego samego obiektu wykonanych z różnych pozycji. Na podstawie różnicy faz dla tego samego obiektu uzyskuje się informację o wartości względnej rzędnej powierzchni terenu lub jej zmian w czasie - napisano w pracy "Topographic Mapping from Interferometry Synthetic Aperture Radar Observations" opublikowanej w "Journal of Geophysical Research".
W wyniku nałożenia i przetworzenia dwóch obrazów radarowych tego samego wycinka powierzchni Ziemi, wykonanych z nieco różnych pozycji, uzyskuje się interferogram - obraz na którym obwódki interferencyjne otaczają partie terenu przesunięte (w górę, w dół, bocznie) w czasie, jaki upłynął między wykonaniem zdjęć. Wielkość i barwa obwódek pozwala na ocenę ilościową przesunięć. Fragmenty terenu, które nie zmieniły położenia nie tworzą obwódek i mogą służyć za punkty odniesienia. KRF
PAP - Nauka w Polsce
agt/ bsz
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.