
<strong>Dlaczego kryształowa kula jest uznawana za czarodziejską, co wspólnego miał ametyst ze szpiegostwem i czy diamenty sprzyjały mówieniu prawdy?</strong> O mitach i wierze w niezwykłe i uzdrawiające właściwości kamieni szlachetnych mówił prof. Andrzej Kozłowski z Wydziału Geologii Uniwersytetu Warszawskiego w ramach XIII Festiwalu Nauki.
W starożytnej Grecji ametyst, czyli zabarwiony na fioletowo kwarc był uznawany za środek "nieupajający" - przeciwdziałający upojeniu alkoholowemu. Osoby, które podczas uczt piły z ametystowych kielichów - według starożytnych przekonań - pozostawały w stanie trzeźwości niezależnie od ilości wypitego trunku.
Tymczasem - jak wyjaśnił prof. Kozłowski - za rozpowszechnianie tej legendy są odpowiedzialne osoby, które w podstępny sposób chciały wydobyć od współbiesiadników potrzebne informacje. "W starożytnej Grecji pito często czerwone wino, zazwyczaj rozcieńczone wodą. Wystarczyło, więc że +szpieg przemówił do kieszeni+ służącemu, który podczas uczty do kielicha nalewał mu wody. Pozostali biesiadnicy raczyli się prawdziwym winem" - mówił prof. Kozłowski. "Ametystowy kielich w kolorze fioletu uniemożliwiał identyfikację napoju. Dzięki temu +szpieg+ mógł zdobyć wszelkie potrzebne informacje" - tłumaczył.
Przypomniał, że w średniowiecznej Europie szczególnie ceniono diamenty, które pochodziły z Indii i były niezwykle cennym kruszcem. Wierzono, że służą prawdomówności i są pomocne w wydobywaniu prawdy, zwłaszcza z osób zeznających przed sądem.
Uważano, że jeśli świadkom czy oskarżonym podłoży się pod język diament, to łatwo będzie ich skłonić do składania zeznań. Jak mówił prelegent, oskarżeni wiedząc z jak drogim minerałem mają do czynienia woleli choćby ze strachu wyznać całą prawdę, niż drżeć że taki kruszec np. uszkodzą.
Prof. Kozłowski zauważył również, że osobom, które posługują się kryształową kulą, przypisuje się umiejętność jasnowidzenia i przepowiadania przyszłości. "Wiara ta pochodzi jeszcze ze starożytnej Babilonii. W tamtejszych górach znajdowano duże kryształy kwarcu, które - gdy dotykało się ich dłonią - dawały przyjemne uczucie chłodu. Na początku szlifowano z nich płytki, a później formowano - jeszcze przyjemniejsze w dotyku - kule" - opisywał prof. Kozłowski. Dla przybyszów z innych części świata były one czymś niespotykanym i z tego powodu zaczęto mówić o czarodziejskich kryształowych kulach.
Zdaniem pracownika Wydziału Geologii, przypisywanie kamieniom właściwości wpływu na nastroje człowieka jest z naukowego punktu widzenia nieuzasadnione.
Powszechne skojarzenia, które przywodzi np. kolor zielony to spokój i ukojenie. Dawniej kolor ten kojarzono z poprawą sytuacji życiowej. Zieleń, pojawiała się wraz z nadejściem wiosny i dawała szanse na odradzanie się ziemi i zdobycie pożywienia. Nic dziwnego - oceniał ekspert - że np. z zielonym chryzolitem - zwanym również perydotem - wiązano właśnie takie odczucia. Z kolei rubin w kolorze czerwieni łączono np. z pożarem, krwią i dlatego miał on wzbudzać podświadomy niepokój.
"Kamienie oddziałują na psychikę człowieka tak jak wszystko, co swojskie, co znamy i do czego jesteśmy przyzwyczajeni. Na nasz nastrój mogą działać trochę jak placebo. Natomiast nie wykazują fizycznego oddziaływania na organizm człowieka" - przekonywał prof. Kozłowski.
Chociaż kamienie szlachetne przez swoje działanie nie mogą nas uzdrowić, to są zbudowane z pierwiastków niezbędnych człowiekowi do życia i prawidłowego funkcjonowania organizmu np. dolomit zawiera magnez i wapń, sylwin - potas, kalcyt - wapń, a apatyt fosfor.
Według prelegenta, kamienie szlachetne i wiara w ich właściwości są takim samym produktem handlowym jak każdy inny, dlatego warto zachować czujność wobec tego, co czytamy i kupujemy.
PAP - Nauka w Polsce, Ewelina Krajczyńska
agt/ bsz
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.