Nowo odkryte gatunki swobodnie pływających robaków bombardują napastnika świecącymi "bombami", by odwrócić jego uwagę - informuje "Science".
Żyją na głębokości od 1800 do 3800 metrów i z wyglądu przypominają nieco pływającego wija - mają czułki i wydłużone ciało z rzędami wiosłowatych, ruchomych szczecinek po obu stronach. Odkryto siedem gatunków, mierzących od 18 do 93 milimetrów długości. Pięć z tych gatunków wyposażonych jest w "bomby". Odkrywcy proponują łacińską, a raczej angielsko-łacińską nazwę "Swima bombiviridis", co oznacza dobrze pływających miotaczy zielonych bomb.
Jak podaje "Science", w przedniej części ciała znajdują się eliptyczne narządy o średnicy 1-2 milimetrów, jak się wydaje będące przekształconymi fragmentami skrzeli.
Gdy schwytane bezkręgowce były badane w laboratorium, dr Osborn zauważyła, że owe narządy były wyrzucane do wody, gdzie świeciły jasnym, zielonkawym światłem przez mniej więcej minutę.
Wśród głębinowych zwierząt naturalne świecenie- bioluminescencja jest bardzo częste i znajduje zastosowanie zarówno przy szukaniu partnera i porozumiewaniu się, jak i unikaniu zagrożeń czy wabieniu zdobyczy.
Niektóre wężowidła czy głowonogi, a nawet lądowe jaszczurki potrafią odrzucić jakąś część ciała, by umknąć drapieżnikowi. Jednak odrzucanie świecących części ciała jest niezwykłym zachowaniem - czytamy w "Science". PMW
PAP - Nauka w Polsce
krf/bsz
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.