Jadowite mrówki z gatunku Solenopsis invicta, zwane mrówkami ognistymi, są od lat zmorą Teksasu. Szkody przez nie wyrządzone kosztują rocznie około miliarda dolarów. Mrówki niszczą m.in. sprzęt elektryczny i zagrażają młodym cielakom.

Naukowcy zauważyli, że pochodzący z Ameryki Południowej gatunek muchy z rodziny zadrowatych podąża za wędrującymi mrówkami, składa na nich jaja, z których następnie wykluwają się larwy, żywiące się mrówczym mózgiem.

"Mrówka, która padnie ofiarą larw błąka się bez celu przez około dwa tygodnie, podczas gdy larwy zjadają jej mózg. Po upływie około miesiąca od złożenia jaj głowa mrówki po prostu odpada i wylatuje nowa mucha gotowa zaatakować kolejną mrówkę." - mówi jeden z badaczy Rob Plowes z Uniwersytetu w Teksasie.

W odróżnieniu od innych obserwowanych gatunków much, sprytny gatunek wykorzystany przez naukowców trzyma się z dala od kopców, gdzie może zostać zaatakowany przez kolonię mrówek. Co więcej jako cel obiera sobie tylko mrówki ogniste i nie zagraża innym gatunkom mrówek.

Choć muchy nie są w stanie całkowicie zlikwidować populacji mrówek, na pewno przyczynią się do znacznego zredukowania ich liczby. Zdaniem naukowców będzie musiało jednak upłynąć dużo czasu zanim będzie można stwierdzić, czy muchy sprawdziły się w Teksasie. Być może potrwa to nawet dziesięć lat. KOC

PAP - Nauka w Polsce

bsz