
<strong>Klementowice, mała wieś w powiecie puławskim, to - zdaniem archeologów - jedno z najciekawszych pod względem archeologicznym miejsc Lubelszczyzny. W latach 80. ubiegłego wieku odkryto tu bowiem cmentarzysko z grobami kultury amfor kulistych (datowane są na ok 2490-2225 p.n.e.) oraz kultury pucharów lejkowatych. </strong>Badacze ustalili również, że przed wiekami tereny te zamieszkiwali łowcy reniferów. Klementowice w gminie Kurów, to wieś założona przez Klemensa herbu Szreniawa pod koniec XIV wieku.
Wśród odkrytych zabytków znajdują się m.in. ułamki ceramiki, z których naukowcy zrekonstruowali naczynia, puchary, kubki, amforki i wazy. Udało się także zidentyfikować fragmenty krzemiennych siekier o starannie oszlifowanych ostrzach, kamiennych toporków i narzędzi z kości. Jednak najliczniejsze znaleziska dotyczą niewielkich cmentarzysk i pojedynczych grobów.
Jak mówi Wiśniewski, stanowisko w Kolonii Klementowicach zostało odkryte w trakcie systematycznych badań powierzchniowych, prowadzonych wiosną 1981 roku, w ramach programu Archeologiczne Zdjęcie Polski (AZP), przez Zakład Archeologii UMCS w Lublinie. W latach 1981-1982 podjęto prace wykopaliskowe, podczas których odkryto łącznie bardzo dużą liczbę krzemiennych i kamiennych narzędzi (około 800 sztuk).
Foto: Tadeusz Wiśniewski.
"Ich doskonały stan pozwolił archeologom zidentyfikować znaleziska jako pozostałość po obozowisku łowców reniferów sprzed blisko 13 tys. lat - wyjaśnia Wiśniewski. - Jego założycieli utożsamia się z archeologiczną kulturą magdaleńską. Wykształciła się ona około 17 tys. lat temu na terenach południowo-zachodniej Francji. W czasie kolejnych pięciu tysiącleci rozwoju i stopniowej ekspansji na coraz to odleglejsze tereny, ludność tworząca tę kulturę opanowała niemalże całą strefę wyżynną i górską Europy, docierając również w okolice Klementowic".
Naukowiec dodaje, że twórcy kultury magdaleńskiej z ogromną dokładnością i w dość wyrafinowany sposób wytwarzali narzędzia z krzemienia, rogu i kości. "Ze stanowisk archeologicznych z terenu całej Europy pochodzą, nierzadko zdobione, przedmioty kościane wykorzystywane do polowań, czy też liczne znaleziska interpretowane jako ozdoby, często pokryte schematycznymi przedstawieniami postaci ludzkich lub zwierzęcych. Do kultury magdaleńskiej zaliczają się odkryte w jaskiniach, głównie Francji i Hiszpanii, monumentalne przykłady malarstwa naskalnego tj. Altamira, Lascaux" - mówi.
Do najciekawszych znalezisk z tej epoki na terenie Polski należy zaś odkrycie w ostatnich latach w Wilczycach koło Sandomierza, szczątków malutkiej dziewczynki, przy której znaleziono naszyjnik z kilkudziesięciu zębów pieśca.
Niezwykle ciekawym efektem prac archeologów było odkrycie, że przed wiekami tereny współczesnej Lubelszczyzny zamieszkiwali łowcy reniferów. Okazuje się, że podstawowym sposobem zdobywania pożywienia były wówczas wyspecjalizowane polowania na stada tych zwierząt. Oprócz mięsa dostarczały one wielu cennych surowców - np. skór na pokrycie szałasów czy kości i rogów do wyrobu broni i narzędzi. Jednak najważniejszą informacją jest to, że łowcy reniferów są bezsprzecznym dowodem na występowanie tu także samych reniferów.
"Na terenie obecnych ziem polskich panowała wówczas tundra, czyli bezleśne zbiorowisko roślinności w zimnym klimacie. W takim środowisku renifery znajdowały dla siebie żerowiska. Na wiosnę zwierzęta te wędrują na północ, a jesienią kiedy klimat się zaostrza, wracają na południowe peryferie" - mówi Wiśniewski.
Co zatem się stało, że Rangifer tarandus opuścił Polskę? Wielu naukowców uważa, że ma to związek ze zmianą klimatu. "Jest to wielce prawdopodobne - mówi archeolog z UMCS - choć z pewnością nałożyło się tutaj wiele czynników. Z badań przyrodniczych wiemy, że końcową część plejstocenu charakteryzuje gwałtowne ocieplenie klimatu. Większe opady ułatwiły ekspansję wilgociolubnym mchom i turzycom wyparcie traw. A właśnie trawy, byliny i porosty stanowiły podstawowe źródło pożywienia tego zwierzęcia. Spowodowało to stopniowe przesuwanie się niszy ekologicznej reniferów w kierunku północno-wschodnim. W efekcie, dla zwierząt tych na terenach obecnych ziem polskich przestały wówczas istnieć żerowiska, gdzie znajdowały dla siebie pożywienie".
Po 25 latach, w listopadzie 2007 roku, władze Instytutu Archeologii UMCS postanowiły wznowić badania terenowe w rejonie Klementowic. Ich celem miało być przede wszystkim pełne rozpoznanie zasięgu stanowiska, a także rekonstrukcja ówcześnie panujących warunków środowiskowych.
"Głównym powodem była idea podjęcia badań archeologicznych w zachodniej części Płaskowyżu Nałęczowskiego, dotyczących poszukiwań osadnictwa ze schyłku epoki lodowej (starsza epoka kamienia) - tłumaczy Wiśniewski. - Jedynym stanowiskiem na tym terenie badanym wcześniej wykopaliskowo były Klementowice. W związku z tym, jesienią 2008 roku wznowiliśmy prace terenowe w celu przebadania go w całości. Owocne wyniki tych badań stały się niejako +punktem zapalnym+ do dalszych poszukiwań na tym terenie".
Zaczęto od krótkich, tygodniowych prac weryfikacyjno-sondażowych pod koniec 2007 roku. W październiku 2008 roku przeprowadzono dalsze prace. Tym razem trwały one dwa tygodnie i uczestniczyli w nich studenci IV roku Archeologii z Instytutu Archeologii UMCS oraz studenci I roku studiów magisterskich na kierunku Geografia z Instytutu Nauk o Ziemi tej uczelni. Badaniami kierował Wiśniewski, a opiekunem geografów był dr Jan Rodzik.
W trakcie prac częściowo rozpoznano wcześniej nieznany obszar obozowiska, skąd pozyskano ponad 2 tys. zabytków krzemiennych i kamiennych, w tym ponad 200 narzędzi. Zachęciło to naukowców do dalszych poszukiwań, które będą kontynuowanie w tym roku.
Foto: Tadeusz Wiśniewski.
"Należy podkreślić, że jest to jedno z najciekawszych stanowisk na ziemiach polskich wiązanych z kulturą magdaleńską oraz najdalej w kierunku północno-wschodnim wysunięty punkt osadnictwa tej kultury w Europie" - mówi Wiśniewski. Dodaje, że jego zespół przygotowuje się do badań weryfikacyjno-powierzchniowych i pod koniec marca b.r. wyrusza w teren, "w nadziei odkrycia kolejnych, nowych śladów pobytu człowieka na Płaskowyżu Nałęczowskim, sprzed kilkunastu tysięcy lat". "Badania wykopaliskowe w Klementowicach kontynuować będziemy w sierpniu" - zaznacza.
Dotychczas prowadzone badania wykopaliskowe były finansowane ze środków przekazanych przez dziekana Wydziału Humanistycznego UMCS w Lublinie. Wsparcia finansowego udzielił również Bank Spółdzielczy w Kurowie.
***
Dyrektorem Instytutu Archeologii Uniwersytetu Marii Curie- Skłodowskiej w Lublinie, z ramienia którego prowadzone są opisane badania, jest prof. Andrzej Kokowski - laureat ostatniej, 4. edycji konkursu "Popularyzator Nauki", organizowanego przez serwis Nauka w Polsce oraz Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
PAP - Nauka w Polsce, Katarzyna Czechowicz
agt/bsz
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.