Sieć kanadyjskich kamer do obserwacji meteorów zarejestrowała
przelot bardzo jasnego bolidu. Naukowcy przypuszczają, że obiekt
mógł przetrwać lot przez atmosferę i uderzyć w powierzchnię Ziemi
jako meteoryt.
Na podstawie analizy zdjęć udało się ustalić, że meteoroid dotarł w ziemskiej atmosferze na wysokość 37 kilometrów. Większość meteoroidów spala się gdy osiągnie odległość 60-70 kilometrów nad powierzchnią Ziemi.
Fragmenty, które przetrwały, mogły spaść na północ od miasta Guelph w prowincji Ontario w Kanadzie. Naukowcy z University of Western Ontario oceniają ich masę na kilkaset gramów.
Analizy trajektorii lotu wskazują, że był to typowy meteoryt kamienny, zbudowany głównie z krzemianów. Tego rodzaju ciała stanowią 95 procent wszystkich meteorytów, które spadły na Ziemię.
Podobne zjawisko kanadyjska sieć zarejestrowała w marcu 2008 r. Natomiast na początku października w ziemską atmosferę weszła planetoida o średnicy trzech metrów.
W Polsce również istnieje sieć do obserwacji meteorów. Informacje na temat Polskiej Sieci Bolidowej można znaleźć pod adresem http://pfn.pkim.org. CZA
PAP - Nauka w Polsce
tot/bsz
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.