Uczelnie i instytucje

10 pierwszych profesorów oświaty odebrało tytuły

<strong>Pierwszych 10 nauczycieli w Dniu Nauczyciela odebrało w kancelarii premiera tytuł profesora oświaty - to najwyższy stopień awansu zawodowego</strong>, honorowy, ale wiążący się też z jednorazową nagrodą finansową wynoszącą równowartość półrocznej pensji.

Premier Donald Tuska wręczył ponadto we wtorek odznaczenia nadane przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego osobom najbardziej zasłużonym dla oświaty. Krzyż oficerski Orderu Odrodzenia Polski otrzymał prof. Stefan Michał Kwiatkowski z Instytutu Badań Edukacyjnych. Krzyże kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski otrzymali: Halina Chrobak-Bar ze Szkoły Podstawowej nr 37 w Bielsku-Białej, Marian Dąbrowski z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Białymstoku, Anna Gancarczyk ze Szkoły Podstawowej nr 2 im. Marii Konopnickiej w Andrychowie, Piotr Pakosz z Zespołu Szkół w Komornie, Ryszard Sprenger ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Pile oraz Teresa Zemanek ze Szkół Okrętowych i Ogólnokształcących "Conradinum" w Gdańsku. Oprócz nich, ordery otrzymało 16 innych osób.

Premier wręczył też nadane przez prezydenta medale za długoletnią służbę - złote, srebrne i brązowe reprezentantom nagrodzonych nauczycieli. Łącznie medale te prezydent przyznał 2660 nauczycielom.

Na uroczystości wręczono też nadane przez MEN Medale Komisji Edukacji Narodowej. W tym roku medale te otrzymało łącznie 4059 osób, w kancelarii premiera odebrało je kilkudziesięciu. Podobnie było z nagrodami ministra edukacji narodowej. Łącznie w całej Polsce przyznano 42 takie nagrody pierwszego stopnia (wynoszące po 8500 zł brutto) oraz 530 nagród drugiego stopnia (po 5100 zł brutto).

Uroczystość odbyła się z okazji przypadającego 14 października Dnia Edukacji Narodowej, potocznie nazywanego Dniem Nauczyciela. Premier podziękował wszystkim polskim nauczycielom za ich pracę, która jest powołaniem.

"W Polsce nikt nie zostaje nauczycielem dlatego, że chce zarobić dużo pieniędzy, albo mieć dużo władzy. (...) Nauczycielami zostają ludzie, którzy odczuwają powołanie. (...) Odwieczna prawda o trudach tego zawodu to jednocześnie najwspanialsza recenzja waszych motywacji. Bo jeśli wszyscy wiemy, jaki to niewdzięczny zawód, (...) to w ludziach takich jak wy drzemią szlachetne pobudki" - powiedział Donald Tusk.

Dodał jednak, że rząd chce poprawić sytuację materialną nauczycieli. Przypomniał, że rząd planuje podniesienie wynagrodzeń nauczycieli co roku o dziesięć procent. "W rozbiciu na te kilka lat, kiedy przyszło nam rządzić, możemy chyba naprawdę serio mówić, że co roku te dziesięć procent wzrostu wynagrodzeń, to jest coś, co jest możliwe, co będzie zrealizowane i co - wiem - nie da wam pełnej satysfakcji" - mówił premier do nauczycieli.

Tusk dodał, że edukacja i kapitał intelektualny to "prawdziwe priorytety rządu" oraz, że zakładając wzrost pensji nauczycieli rząd wziął pod uwagę niestabilność finansową na świecie, a także inne priorytety rządu. Premier powiedział, że rząd inwestuje w pensje nauczycieli "także po to, aby ich przyszła emerytura nie była tak smutna i przygnębiająca, jak jest dzisiaj".

Odnosząc się do sporów wokół edukacji szkolnej sześciolatków, szef rządu podkreślił, że jest to niezbędne, by Polacy byli konkurencyjni na globalnym rynku. "Uważam, że szansa edukacyjna, to jest być może największa rezerwa, którą my Polacy mamy w porównaniu czy w konkurencji z innymi" - powiedział premier.

Życzenia nauczycielom złożyła też minister edukacji Katarzyna Hall. "Wiem, że można na was liczyć. (...) Chcę wam życzyć z okazji tego dnia, aby wasi uczniowie (...) również po wielu, wielu latach pamiętali wasz wysiłek, wasz wkład w ich wychowanie, wspominali z sercem, z uznaniem, mieli was we wdzięcznej pamięci i byli szczęśliwi, że mieli kontakt z tak wybitnymi pedagogami" - powiedziała Hall.

Tytuł profesora oświaty mogą otrzymać tylko nauczyciele dyplomowani z długim stażem i wybitnymi osiągnięciami. Jak tłumaczyła minister edukacji, jest to forma docenienia ogólnego dorobku zawodowego. "Zgłoszenia można było składać w kuratoriach oświaty. Kapituła, którą powołaliśmy w ministerstwie, spośród osób zaproponowanych dokonała wyboru. W tym roku przyznaliśmy 10 takich tytułów. Zakładamy, że w każdym roku pewna grupa nauczycieli będzie takie wyróżnienie otrzymywać" - powiedziała minister.

Jak dodała, wśród pierwszych 10 profesorów są np. nauczyciele którzy wychowali wielu olimpijczyków, dyrektorzy, którzy znakomicie prowadzą szkoły, osoby zaangażowane w działalność w organizacjach pozarządowych.

Jeden z uhonorowanych profesorów, dyrektor III LO im. Marynarki Wojennej w Gdyni Wiesław Kosakowski powiedział dziennikarzom, że to nie pierwsze, ale jedno z najprzyjemniejszych wyróżnień, jakie w swojej karierze otrzymał. "Bardzo się z tego cieszę, bo trudno otrzymać uznanie od fachowców, a niewątpliwie fachowcy tworzą kapitułę. Natomiast jestem zdania, że nie dziesięciu, a co najmniej kilkudziesięciu, jeżeli nie kilkuset nauczycieli w Polsce zasługuje w tej chwili na to wyróżnienie" - mówił.

"Mam kilkudziesięciu olimpijczyków, laureatów olimpiad geograficznych, zorganizowałem kilkadziesiąt rajdów turystyczno- krajoznawczych, obozów wędrownych. Współorganizowałem z kolegami z innych państw międzynarodową olimpiadę geograficzną" - opowiadał, pytany o swoje osiągnięcia.

Jak dodał Kosakowski, nagroda finansowa, którą otrzymał wraz z tytułem, pozwoli mu przez chwilę wczuć się w sytuację kolegów, którzy wyemigrowali i uczą w szkołach np. w Belgii lub w Kanadzie. Według jego szacunków, ich miesięczna pensja porównywalna jest do sumy nagrody.

Wprowadzenie stopnia profesora oświaty to ostatni etap tworzenia systemu awansu zawodowego. Do tej pory były cztery stopnie: nauczyciel stażysta, nauczyciel kontraktowy, nauczyciel mianowany i nauczyciel dyplomowany. Im wyższy jest stopień awansu zawodowego, tym wyższa pensja nauczyciela. Pojawiają się jednak głosy krytyki pod adresem tego systemu awansu. M.in. Najwyższa Izba Kontroli opublikowała we wrześniu raport, z którego wynikało, że system awansu zawodowego wkrótce przestanie motywować nauczycieli do podnoszenia kwalifikacji oraz, że osiąganie wyższych stopni nie wiąże się z poprawą wyników kształcenia.

Zdaniem Kosakowskiego, obecny sposób oceniania nauczycieli w procesie awansu, opierający się na sprawdzeniu stażu pracy i dokumentów potwierdzających kwalifikacje i osiągnięcia nauczyciela, powinien zostać zastąpiony przez egzamin merytoryczny z przedmiotu, którego dany nauczyciel uczy oraz z wiedzy pedagogicznej. "Taki egzamin, na poziomie porównywalnym z doktorskim, sprawiłby że mniej osób osiągałoby awans, ale za to awans powinien wiązać się wtedy z odpowiednim wzrostem wynagrodzenia" - dodał dyrektor.

Dzień Edukacji Narodowej obchodzony jest 14 października w rocznicę powstania w 1773 r. Komisji Edukacji Narodowej - pierwszego w Europie ministerstwa oświaty - która zajęła się reformowaniem szkolnictwa w Polsce. Zastąpił w 1982 r. obchodzony wcześniej Dzień Nauczyciela. ULA

PAP - Nauka w Polsce

kap

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera