
<p>„Żyjemy w dwóch epokach jednocześnie, choć mało kto ma tego świadomość. Jedna, przemijająca to kapitalizm. Druga, związana z rewolucją informatyczną, to epoka Internetu. W tamtej na samym czubku społecznej piramidy mieliśmy fabrykantów i bankierów, a na samym dole - proletariat. <strong>W epoce, która nadchodzi, na szczytach władzy znajduje się mała liczebnie, ale bajecznie bogata sieciowa netokracja. Podnóże społecznej piramidy zajmuje konsumtariat” </strong>– dowodzi Alexander Bard, szwedzki wykładowca, pisarz i pionier Internetu, który był gościem dwudniowej konferencji w Warszawie. </p>
Bard, autor dziewięciu międzynarodowych tematycznych sieci internetowych, m.in. Filozofii, grupującej wybitnych filozofów i futurologów, swoją wizję rozwoju społecznego referował na zakończonej w czwartek 7 grudnia konferencji "Kultura 2.0. Media - sztuka - dziedzictwo. Cyfrowy wymiar przyszłości".
Co stanie się z państwem, polityką i demokracją, edukacją i rynkiem pracy w nowej nadciągającej epoce, której zręby już widać? Jak zmieni się stara struktura klasowa? Które grupy zyskają, a które stracą w nowych warunkach? Jakie problemy społeczne staną się najbardziej palące i jak trzeba je będzie rozwiązywać? Bard starał się odpowiedzieć na te pytania już wcześniej, w swojej książce "Netokracja", wydanej w 12 krajach. W tym roku ukazała się ona także po polsku.
Według niego, istnieje kilka wyznaczników – paradygmatów, jak to określił - które określają charakter epoki. Należą do nich władza, wartości, rodzaje komunikacji, sens życia.
Feudalizm - to rządy arystokracji, władza pana nad chłopem, uznawanie ziemi za najwyższy skarb, dominacja języka pisanego w dziedzinie komunikacji i obiecywanie najbiedniejszym, że ich los poprawi się po śmierci.
Po nim nastąpiła epoka słowa drukowanego. Najwyższym dobrem stał się pieniądz. Pojawili się burżuazja, fabrykanci i robotnicy. Tym ostatnim wmawiano, że muszą ciężko pracować, by lepiej wiodło się kiedyś ich dzieciom.
A co niesie ze sobą epoka Internetu? Oferuje się w niej język cyfrowych multimediów i cyberprzestrzeń. Rozrasta się wielka encyklopedia świata jaką jest sieć. Każdy może komunikować się z każdym, bez żadnych ograniczeń. Społeczeństwem rządzą media, a paradygmatem staje się interaktywność.
Interaktywność - to brak monopolu na informacje. To stały proces dialogu we wszystkich kierunkach. Ma on swoje wielorakie konsekwencje. Każdego dnia blogerzy wprowadzają do Internetu więcej informacji niż zawiera biblioteka Kongresu USA. Znikają wyraźne ośrodki władzy. Ton rozwojowi nadają programiści i menadżerowie sieci. To oni tworzą - liczebnie niewielką, ale najzamożniejszą - sieciową arystokrację. Dół drabiny społecznej stanowi gnuśny, leniwy, często bezrobotny konsumtariat, któremu sprzedaje się złudzenie, że życie to zabawa, relaks i gra.
W coraz większym stopniu wartością godną pożądania staje się uczestnictwo w sieciowej społeczności. Dobrze się czuje posiadacz komórki, na którą ciągle przychodzą SMS-y albo autor blogu, na którym roi się od wpisów i komentarzy. Ktoś, kto jest z tego wykluczony, czuje się nieszczęśliwy, może nawet tracić poczucie sensu istnienia.
To zjawisko najłatwiej zaobserwować w najbardziej zaawansowanych technologicznie i sieciowo miejscach na świecie - w Kalifornii, Finlandii, Korei Południowej, Izraelu. Młodzi, siedemnastoletni mieszkańcy tamtych rejonów tworzą obecnie zalążek cyfrowego społeczeństwa przyszłości. I to oni zdają się do nas mówić: „pokaż mi swoją osobistą książkę adresową, a powiem ci, kim jesteś”.
„A kim ja jestem? Co jest moim celem?” - pytał na koniec szwedzki gość. „Ja podejmuję w książce, w wykładzie, ledwo zarysowaną próbę wyjaśnienia istoty zachodzących zmian, zrozumienia mechanizmów, jakie będą rządzić społeczeństwem przyszłości. I zapraszam wszystkich do myślenia i wymiany poglądów” - zachęcał.
PAP – Nauka w Polsce, Waldemar Pławski
reo
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.