
<p>Polski szybowiec Diana bije wszelkie rekordy w swojej klasie. Jest lżejszy od konkurencyjnych maszyn o ciężar człowieka, a przy tym tańszy od produktów zachodnich. Zdaniem ekspertów w dziedzinie szybownictwa, kunszt polskich inżynierów sprawił, że zawody Grand Prix w 15-metrowej klasie wyścigowej nie będą miały sensu, jeżeli zawodnicy nie ujednolicą sprzętu.</p>
PERFEKCYJNE RZEMIOSŁO
"Szybowiec to maszyna, w której więcej jest nauki niż rzemiosła. O sukcesie decyduje zarówno aerodynamika, jak i konstrukcja, a to jedna z najbardziej obciążonych konstrukcji, jakie istnieją, która wymaga prawdziwego kunsztu inżynierskiego" - mówi dr inż. Krzysztof Kubryński z wydziału mechanicznego Politechniki Warszawskiej.
Pierwowzór szybowca Diana zbudowano 16 lat temu. Projekt Diana-1, opracował mgr inż. Bogumił Bereś, natomiast dr inż. Stanisław Skrzyński z Politechniki Warszawskiej opracował profil skrzydła szybowca. Diana-2 to udoskonalona wersja Diany-1. Swój oblot szybowiec miał na początku 2005 roku. Kształt skrzydła Diany-2 oraz jego profile opracował dr inż. Kubryński.
Wiele oryginalnych rozwiązań konstrukcyjnych zastosowanych w pierwowzorze dało szybowcowi przewagę w stosunku do innych współczesnych konstrukcji, dlatego nie zostały one zmienione. Nowa geometria skrzydła była projektowana nie tylko pod kątem maksymalnych osiągów. Inżynierowie chcieli również uzyskać poprawną charakterystykę przeciągnięcia, a także zminimalizować wpływ zabrudzenia powierzchni (np. przez owady czy deszcz) i turbulencji na osiągi maszyny. "Przeciągniecie" jest specjalistycznym określeniem pilotów, oznacza minimalną prędkość lotu, przy której szybowiec zachowuje poprawne własności pilotażowe.
"Budowa prototypu wymaga bardzo precyzyjnej rzemieślniczej pracy ręcznej. Tolerancja wagowa mierzona jest w kilogramach, dokładność skrzydła mierzy się w dziesiątych częściach milimetra" - tłumaczy Bereś.
Szybowiec mieści się w 15 metrowej klasie wyścigowej. Waży 182 kilogramy. Najlepsze maszyny w tej klasie ważą 240 kilogramów. Jak dotąd, zachodnim konstruktorom nie udało się prześcignąć polskich inżynierów. Jednocześnie, jak zaznacza twórca projektu, maszyna jest o ok. 10 proc. tańsza od szybowców produkowanych w innych krajach.
NIEPOKONANA DIANA
"Od dwóch lat organizowany jest nowy rodzaj zawodów szybowcowych - Grand Prix. Kiedy Diana wygrała te zawody, na konferencji w USA pojawił się postulat ujednolicenia sprzętu, ponieważ, zdaniem ekspertów, inne maszyny nie mają szans w rywalizacji z polskim szybowcem" - opowiada Bereś.
Parametry, które wyróżniają Dianę-2, to: powierzchnia i wydłużenie skrzydeł, ciężar pustej maszyny oraz balastu wodnego, minimalne i maksymalne obciążenie powierzchni, opadanie minimalne, a także parametr określany jako "doskonałość". Jak wyjaśnia konstruktor, doskonałość jest to liczba kilometrów, jaką może pokonać szybowiec (bez napędu) z wysokości jednego kilometra lotem ślizgowym w idealnie spokojnym powietrzu. Ekspert dodaje, że Diana-2 ma niespotykany dotychczas zakres użytkowego obciążenia powierzchni (od 28 do 58 kg na m2). "Pozwala to na przystosowanie szybowca do ekstremalnych warunków pogodowych, jakie mogą wystąpić w trakcie zawodów. Z kolei mała powierzchnia skrzydła pozwala na zwiększenie jej obciążenia bez przekraczania maksymalnej masy startowej szybowca dopuszczonej dla tej klasy sportowej" - tłumaczy inżynier.
Szybowiec Diana-2 powstał jako projekt celowy, dofinansowany ze środków Ministerstwa Nauki. Realizacją projektu zajęła się jednoosobowa firma - Biuro Projektowe Bogumił Bereś (www.beres.com.pl). Naukowcy, którzy współpracowali z przedsiębiorcą, to, podobnie jak on sam, miłośnicy szybownictwa.
Dwa szybowce Diana 2 latają w USA, po jednym w Czechach i w Polsce, przygotowywany jest egzemplarz, który wyjedzie do Niemiec.
Maszyna została zaprezentowana podczas targów "Polscy innowatorzy", zorganizowanych w Warszawie przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego i Federację Stowarzyszeń Naukowo Technicznych NOT.
PAP - Nauka w Polsce, Karolina Olszewska
krx
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.