
<p>Choć od czasów, kiedy Egipcjanie tworzyli mumie minęły już tysiące lat, dla wielu wciąż stanowią obiekt zainteresowań. <strong>"Egipcjanie wierzyli w życie po śmierci, choć uważali, że człowiek trafiał do zaświatów po spełnieniu określonych warunków, a jednym z nich było zachowane ciało zmarłego"</strong> - mówi Edyta Rubka z Muzeum Narodowego w Warszawie, która podczas 12. Festiwalu Nauki w Warszawie zaprezentowała wykład dotyczący wierzeń grobowych starożytnych Egipcjan, w tym sposób przygotowywania mumii. </p>
Na początek uczestnicy wykładu zaznajomili się z kilkoma aspektami osobowości człowieka, w jakie wierzyli Egipcjanie. Pierwszym z nich była dusza ka - czyli niematerialny sobowtór człowieka lub jego siła życiowa; drugim - dusza ba - która żyła po śmierci człowieka, pod warunkiem, że zachowane było ciało zmarłego. Trzecim aspektem była dusza ach - połączenie duszy ka i duszy ba, która pojawiała się po śmierci człowieka. Dzięki niej człowiek stawał się nieśmiertelny. Ważne było także imię zmarłego - umieszczenie go w grobowcu, na różnego rodzaju przedmiotach codziennego użytku. Piątym aspektem był cień zmarłego, który był niejako sobowtórem zmarłego.
Krainą Zmarłych rządził Ozyrys. Przedstawiano go jako zmumifikowanego człowieka z tzw. koroną atef na głowie ozdobioną strusimi piórami. Twarz zdobiła zawinięta broda - symbol władzy. W dłoniach trzymał oznaki władzy - laskę i bicz.
Jak przypomniała Edyta Rubka, Ozyrys, Izyda i Horus to nie jedyne bóstwa grobowe starożytnych Egipcjan. Z wierzeniami pogrzebowymi związani są także m.in. Anubis - przedstawiany jako mężczyzna z głową szakala, siostra Ozyrysa i Seta - Neftyda oraz opiekun pisarzy - bóg Toth.
"Ważnym elementem wierzeń Egipcjan były tzw. księgi grobowe - to swego rodzaju przewodniki, które miały pomóc zmarłemu trafić do Krainy Umarłych" - wyjaśniła Edyta Rubka.
Najstarsze księgi grobowe z pochodzą czasów Starego Państwa - to Teksty Piramid, czyli teksty, które umieszczano na ścianach grobowców królewskich.
"W Średnim i Nowym Państwie Teksty Piramid zaczęły się pojawiać na sarkofagach i od tego czasu nazywa się je Tekstami Sarkofagów" - mówiła. Nowością w tych księgach są ilustracje wyobrażające walkę z ogromnym wężem Popisem, wrogiem boga słońca-Ra.
"Ostatni rodzaj tekstów grobowych to Księgi Umarłych, które pojawiają się w czasach Nowego Państwa. Dostępne były dla wszystkich obywateli. Spisywano je na papirusie. Takie księgi tworzyły kilku-, kilkunastometrowej długości zwoje, które wkładano zmarłemu do grobu. Składały się z 12 rozdziałów, a jednym z elementów księgi była ilustracja przedstawiająca sąd boga Ozyrysa" - mówi naukowiec. Jak wyjaśnia, Egipcjanie wierzyli, że żeby trafić do Krainy Zmarłych, trzeba nie tylko zachować ciało, ale i być dobrym człowiekiem. O dobroci rozstrzygał właśnie sąd boga Ozyrysa. Na jednej z szal wagi, stojącej przed Ozyrysem umieszczano serce, a na drugiej pióro bogini prawdy. "Jeżeli serce było cięższe niż pióro, oznaczało to, że zmarły był złym człowiekiem. Jeżeli serce było w równowadze, zmarły mógł wędrować dalej. Serce złego człowieka było zjadane przez zwierzę o pysku krokodyla, przodzie lwa i tyle hipoppotama" - wyjaśniła.
"Ciała mumifikowano od okresu predynastycznego, aż do początków epoki chrześcijanskiej" - tłumaczy Edyta Rubka. Słowo mumia ma swoją etymologie w perskich i arabskich słowach oznaczających wosk i bitumin, muum oraz mumia. Arabowie, którzy pierwsi natknęli się na mumie, mylnie uznali, że swój ciemny kolor zawdzięczają one pokryciu bituminem – czarną, podobna do smoły substancją.
Nie zachowały się żadne teksty, które w całości opisywałyby proces mumifikacji. Natrafiono jedynie na fragmentaryczne papirusy. Pełny opis mumifikacji przynosi jednak Herodot, który podróżował po Egipcie w V w p.n.e.
Należy pamiętać, że mumifikacja nie pozostawały niezmienne; w użyciu były różne sposoby balsamowania, zależne od dokładności grupy balsamistów i zamożności zmarłego. Mumifikacja mogła być przeprowadzana na trzy różne sposoby, w zależności od statusu społecznego i materialnego człowieka. Sam proces, łącznie ze złożeniem do grobu trwał ok. 70 dni.
Zakłady balsamierskie znajdowały się najczęściej po zachodniej stronie Nilu - to właśnie ta strona świata związana była ze śmiercią.
Mumifikacja rozpoczynała się od oczyszczenia wnętrza ciała - za pomocą specjalnych narzędzi wyciągano mózg, a przez rozcięcie po lewej stronie brzucha - wnętrzności. Ciało myto w środku winem z wodą, a następnie suszono i odtłuszczano za pomocą higroskopijnej substancji zwanej natronem. Ten proces trwał około 40 dni.
Zazwyczaj serce pozostawiano w środku zmarłego, a wnętrzności umieszczano w tzw. skrzyniach kanopskich - uprzednio poddawszy je takiemu samemu procesowi mumifikacji.
Ciała często wypychano od środka, by nadać mu kształt, gliną, piaskiem czy mchem. Smarowano je olejkami i żywicami, tak by nadać skórze elastyczność.
"Ważną częścią było bandażowanie ciała. Towarzyszyły temu recytacje różnego rodzaju formuł religijnych wykonywane przez kapłanów. Archeolodzy obliczyli, że do zawinięcia jednej mumii zużywano ok. 365 m bandaży" - tłumaczy Edyta Rubka.
Jak podkreśla, bardzo dbano o ciała zmarłych, zwłaszcza jeśli byli bogatymi ludźmi. Twarze zmarłych kobiet malowano na żółto, a mężczyzn na brązowo, wykonywano makijaż i wypychano oczy. Kobietom często przedłużano włosy.
Mumufikowano także zwierzęta - zwierzęta domowe: koty, psy, konie czy małpy i zwierzęta święte, które miały być siedliskami bogów. Wykonywano także mumie wotywne, które można było zakupić w świątyniach i tam też je pozostawić.
Mumii musiało towarzyszyć odpowiednie wyposażenie grobowe na ostatnią wędrówkę do Krainy Zmarłych. Potrzebne były m.in. amulety, które miały zapewniać zmarłemu ochronę przed złem, przynosić szczęście. Amulety wykonywano z kamienia, drewna, złota, fajansu czy szkła. Zawieszano je na szyi lub wkładano między bandaże.
Najbardziej popularnym amuletem był amulet w kształcie skarabeusza. Używano także tzw. oka Horusa, węzła Izydy, amuletu dwa palce oraz amuletów w kształcie serca.
Mumię upiększano specjalnie na tę okazję przygotowywaną biżuterią grobową wykonywaną ze złota lub w tańszej wersji - kamieni półszlachetnych czy fajansu.
Na zabandażowane ciało nakładano maskę wykonywaną z gliny lub kartonażu (warstwy płótna sklejone klejem i zaprawą gipsową). Jej wygląd nie miał cech indywidualnych zmarłego. Dopiero w I wieku naszej ery maski nabrały bardziej indywidualnego charakteru. Tzw. portrety fajumskie malowano na deskach, które za pomocą bandaży przymocowywano do głowy zmarłych.
Ciało składano do sarkofagów. Jak przypomina Edyta Rubka, w okresie Starego Państwa używano tzw. sarkofagów skrzyniowych, a w czasach Średniego Państwa popularne były tzw. sarkofagi antropoidalne, których kształt odpowiadał kształtowi ciała w nim złożonego. Sarkofagi pokrywano farbą, wizerunkami bogów i napisami z Księgi Umarłych.
W wyposażeniu grobowym były wszystkie przedmioty codziennego użytku, które mogły przydać się nieboszczykowi w zaświatach. Wśród nich znajdowały się meble, ubrania, kosmetyki, gry, naczynia oraz jedzenie i picie. Nie mogło także zabraknąć figurek uszebti - sług, którzy mieli w zaświatach wykonywać za zmarłych prace fizyczne.
Pogrzeb w starożytnym Egipcie, jak wyjaśnia pracownik Muzeum Narodowego, był dosyć drogim przedsięwzięciem, organizowanym z rozmachem. Mumia, w asyście procesji niosącej wyposażenie przenoszona była do grobowca. "Zanim zapieczętowano drzwi grobowca musiał odbyć się rytuał otwarcia oczu i ust. Główny kapłan brał do ręki narzędzie przypominające klucz lub nogę krowy i dotykał nim nosa, oczu, ust, piersi i uszu zmarłego, budząc go w ten sposób do życia" - wyjaśnia. Ten rytuał miał ułatwić zmarłemu wędrówkę do zaświatów.
Po ceremonii pogrzebowej odbywała się stypa i tańce rytualne.
Ważnym elementem wystroju wnętrza grobu był posąg zmarłego oraz „ślepe wrota”, przez które dusza miała przejść do świata zmarłych, a także oglądać, co dzieje się w świecie żywych. Na ścianach zawieszano stele grobowe z wyobrażeniem zmarłego, któremu służący przynoszą jedzenie i picie.
Ściany kaplicy grobowej były dekorowane scenami z życia codziennego czy spotkań rodzinnych.
***
Od mumifikacji zaczęto odchodzić w Egipcie wraz z rozprzestrzenianiem się chrześcijaństwa. O mumiach nie zapomniano jednak zupełnie. W nowożytnym Egipcie handlowano mumiami na tutejszych rynkach, sprzedając je m.in. na proszek stosowany na różne choroby.
O bogatym wyposażeniu grobowców pamiętali przez wieki złodzieje, szukając w nich skarbów i niszcząc przy okazji mumie i wnętrza grobowców.
PAP – Nauka w Polsce, Bogusława Szumiec-Presch
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.