Na Śląsku pochowano osoby, które przekazały swoje zwłoki nauce

<p>Kilkaset osób - studenci, lekarze i pracownicy naukowi <a href="http://www.slam.katowice.pl/page.php?6">Śląskiej Akademii Medycznej</a> &#8211; uczestniczyło w sobotę 20 maja w uroczystości pochówku czworga zmarłych, którzy przed śmiercią zdecydowali się swoje zwłoki przekazać nauce. Przez ostatnich kilka lat były one wykorzystywane m.in. podczas nauczania anatomii. </p>

Prochy ciał tych osób pożegnali najpierw w Katowicach pracownicy i studenci uczelni. Ekumeniczne nabożeństwo odprawili duchowni - protestancki i katolicki. Potem urny z prochami zostały przewiezione do specjalnego kolumbarium w Rudzie Śląskiej. Miejsce ich pochówku opatrzono sentencją "Oto miejsce, gdzie śmierć cieszy się, że może przyjść z pomocą życiu".

Wartość daru osób, które swoje ciała świadomie przekazały na potrzeby Śląskiej Akademii Medycznej, podkreśla kierownik Katedry i Zakładu Anatomii Prawidłowej tej uczelni, prof. Jerzy Gielecki.

"Tradycyjnej metody kształcenia na zwłokach nie zastąpią ani komputerowa wizualizacja, ani fantomy. Jest naszą powinnością pamiętanie o tym, że nasza wiedza o budowie człowieka płynie z tego niesamowitego daru. Ta uroczystość jest rodzajem podziękowania za ten dar życia" - mówi naukowiec.

Jak dodaje, w większości polskich uczelni medycznych anatomii uczy się na kilku zwłokach rocznie. Przypada na nie średnio ponad setka studentów. Zakłady anatomii w Niemczech lub Anglii dysponują w tym samym czasie przynajmniej kilkudziesięcioma zwłokami – na jedne przypada więc przeciętnie dwóch-trzech studentów.

W Niemczech testamentalne zapisy o donacji są na tyle popularne, że podczas uroczystości pochówku osób, które ofiarowały swoje ciała uczelniom, żegnanych bywa naraz nawet kilkadziesiąt urn z prochami. W niektórych uniwersytetach uroczystości te są ważniejsze niż otwarcie roku akademickiego.

W Polsce decyzja o donacji bywa często uwarunkowana niepewnością co do stanowiska Kościoła. Jak mówi wykładający na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego ks. Andrzej Kołek, w kwestii donacji nie ma oficjalnego stanowiska Kościoła.

"Jan Paweł II bardzo wyraźnie zwracał uwagę na wartość donacji narządów na potrzeby ratowania innych ludzi, a donacja zwłok również jest warunkiem ratowania życia innych" – ocenia duchowny.

Zdaniem profesora Gieleckiego, sytuacja niedostatku zwłok w jego uczelni powoli się poprawia. "Nasz jedyny w Polsce Program Świadomej Donacji Zwłok działa już trzeci rok. Dzięki niemu dysponujemy już testamentami kilkudziesięciu osób, które po swojej śmierci chcą przekazać nam swoje ciało" – zaznacza.

Założeniem Programu jest informowanie i pozyskiwanie świadomych donatów - przy zagwarantowaniu właściwego traktowania ciała podczas wykonywania sekcji lub badań. Uczelnia zapewnia też późniejszy pochówek zgodny z wyznaniem i życzeniem ofiarodawcy. MTB

PAP - Nauka w Polsce

reo

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Lublin/ 160 pacjentek może zrobić szybki test na endometriozę

  • Fot. Adobe Stock

    Wrocław/ Nowa metoda leczenia migotania przedsionków w USK

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera