Trwa proces w sprawie Skarbu Tysiąclecia

Przed Sądem Rejonowym w Olsztynie odbyła się kolejna rozprawa w procesie przeciw dwóm mężczyznom z Torunia, oskarżonym o paserstwo elementów ze skarbu pochodzącego z XIV wieku, odnalezionego w Środzie Śląskiej ponad 20 lat temu podczas prac budowlanych.

Kustosz Muzeum Regionalnego w Środzie Śląskiej Zbigniew Aleksy, zeznający w piątek powiedział, że cały skarb wyceniony jest na 162 mln złotych zaś jeden z elementów - korona królewska - na 84 mln złotych. Jak wyjaśnił, przedstawiona wycena pochodzi z dokumentów Muzeum Narodowego we Wrocławiu, które jako właściciel skarbu zdeponowało go w Muzeum w Środzie Śląskiej.

Według tej wyceny, dokonanej w 1997 roku, 1 gram skarbu wart jest 229 tysięcy złotych. Wycena Skarbu Tysiąclecia jest trudna, ponieważ należy brać pod uwagę przede wszystkim jego unikatową wartość.

59-letni Ryszard K. i jego 21-letni syn Adam z Torunia zostali oskarżeni o to, że kupili skradzione elementy skarbu wykonane ze złota, srebra i kamieni szlachetnych. Był to orzeł, kwiaton (element w kształcie kwiatu), pierścień oraz monety wartości ponad 680 tys. zł. Odzyskane elementy skarbu wróciły do właściciela - Muzeum Narodowego we Wrocławiu.

Główny oskarżony w procesie Ryszard K., z zawodu ślusarz,  przyznał że kupił klejnoty cztery lata temu na targu staroci na warszawskim Kole za 800 zł. Podkreślił, że kupując nie miał świadomości, że to bezcenny skarb. Mężczyzna i jego syn zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego w ubiegłym roku w Olsztynie.

Na Skarb Tysiąclecia natknięto się w 1985 roku w Środzie Śląskiej podczas prac budowlanych. Koparka wydobyła z ziemi garnek z 4 tysiącami groszy praskich. Trzy lata później w pobliżu tego samego miejsca znaleziono garnek z klejnotami monarszymi. Część z nich została wywieziona wraz z wydobytą ziemią na gruzowisko; po zakończeniu przeszukań na gruzowisku okoliczni mieszkańcy nadal znajdowali na nim drogocenne rzeczy. Niektórzy oddawali je do muzeum, ale część skarbu trafiła w ręce paserów. 

Do skarbu średzkiego należą: złota korona królewska  (najprawdopodobniej własność Blanki de Valois, żony czeskiego króla Karola IV, późniejszego cesarza), 7 tys. srebrnych monet - groszy praskich, 39 złotych florenów, wielka brosza, 4 zausznice, złota bransoleta i 3 złote pierścienie oraz złota taśma zdobnicza do laminowania obwolut książek.     

Według historyków, skarb należał do średzkiego Żyda, Mojżesza, który ukrył go w ziemi w obawie przed pogromami ludności żydowskiej na Śląsku; w połowie XIV wieku, kiedy wybuchła epidemia dżumy, jej winowajców upatrywano w Żydach. Historycy przypuszczają, że Mojżesz otrzymał skarb od czeskiego króla jako zastaw za pożyczkę.

Właścicielem skarbu jest Muzeum Narodowe we Wrocławiu, które  zdeponowało go w Muzeum Regionalnym w Środzie Śląskiej. Skarb  znajduje się w stałej ekspozycji średzkiego muzeum. ALI

PAP - Nauka w Polsce
reo

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera