Nowa metoda leczenia stożka rogówki polega na  wszczepieniu do oka specjalnych plastikowych segmentów, które zmieniają kształt rogówki na prawidłowy, umożliwiający ostrzejsze widzenie. 

W Europie Zachodniej metodę tę stosuje się już od czterech lat, w Polsce zoperowano pierwszych trzech pacjentów.

"Są dwa rodzaje segmentów stosowanych w tego typu operacjach, my wykorzystujemy pierścienie o nazwie Intacs. Cały zabieg trwa zaledwie pół godziny" - powiedział Szaflik. Podkreślił jednak, że nie każdy pacjent może skorzystać z tej metody - zalecana jest osobom, u których schorzenie nie jest jeszcze zbyt zaawansowane. Ograniczeniem może być też cena zabiegu - ok. 6 tys. zł.

Dotychczas stożek rogówki można było w Polsce wyleczyć tylko poprzez przeszczep rogówki. Pozyskanie rogówki do przeszczepu okazywało się jednak bardzo trudne w polskich warunkach.

"Teraz pacjenci z mniej zaawansowanym stożkiem mają alternatywę - mogą starać się o zabieg wszczepienia pierścieni. Rocznie można w Polsce wyleczyć ok. 200-300 osób" - szacuje chirurg.

Stożek rogówki jest często wadą wrodzoną. Jest to zmiana kształtu rogówki, która sprawia, że człowiek widzi nieostro - jak w źle dobranych okularach. Choroby nie można skorygować za pomocą okularów, jedynie przez specjalne tzw. twarde soczewki kontaktowe. "Nie każdy może je jednak nosić, a ich stosowanie przez zbyt długi czas zwiększa ryzyko powikłań" - tłumaczy Szaflik.

Według niego, na razie z nowej metody będzie można skorzystać tylko w Warszawie. "Wymaga ona nie tylko przeszkolonych chirurgów ale przede wszystkim specjalistycznego i kosztownego sprzętu" - zaznacza prof. Szaflik, który wraz z dr Iwoną Liberek i specjalistą z Włoch prof. Aleksandro Mularonim przeprowadził pierwsze w Polsce zabiegi.

PAP - Nauka w Polsce, Anna Dworzyńska

we