Poszerzanie tętnic szyjnych coraz powszechniejszą metodą w zapobieganiu udarom mózgu

<p>Lekarze z&nbsp;<a href="http://www.4wsk.pl/"> 4. Szpitala Wojskowego we Wrocławiu</a> zastosowali metodę zapobiegania udarom mózgu, poszerzając tętnice szyjne w sposób mało inwazyjny. Wrocławski szpital planuje rocznie przeprowadzać ok. 100 takich zabiegów. W Polsce podobne metody zapobiegania udarom stosowane są m.in. w Warszawie, Katowicach, Krakowie i Ustroniu.&nbsp; </p>

Jak mówi prof. Waldemar Banasiak, szef oddziału kardiologicznego szpitala wojskowego we Wrocławiu, udar mózgu jest trzecią najczęstszą przyczyną zgonów w krajach rozwiniętych. Jest też jedną z najczęstszych przyczyn ciężkiego kalectwa. Zdecydowana większość, bo aż 80-85 proc. udarów mózgowych ma tło niedokrwienia, a przyczyną co trzeciego z nich jest zwężenie tętnicy szyjnej.

„W latach 90. udowodniono, że leczenie chirurgiczne pacjentów ze zwężeniem tętnicy szyjnej skuteczniej chroni przed udarem niż leczenie farmakologiczne” – podkreśla Banasiak.
 
Jednak zabieg chirurgiczny - tłumaczy profesor - też niesie pewne ryzyko, gdyż pacjent musi być przygotowany jak do operacji. Ponadto w takim zabiegu bierze udział cały zespół. Dodatkowo po zabiegu na szyi pacjenta pozostają dwie duże, dość nieładne blizny. „Koszt takiego zabiegu jest znacznie większy. Po nim trzeba pacjenta pozostawić jeszcze kilka dni na obserwacji” – opowiada komendant szpitala wojskowego płk Grzegorz Stoiński. Tymczasem zabieg poszerzania tętnic szyjnych polegający na bezbolesnym wprowadzeniu przez tętnicę w pachwinie specjalnego cewnika do tętnicy szyjnej – jest mało inwazyjny, znacznie tańszy, bezpieczniejszy dla pacjenta.

„Pacjent tuż po zabiegu może właściwie iść do domu” – podkreśla kierownik pracowni Hemodynamiki Kliniki Kardiologii w szpitalu wojskowym doktor Krzysztof Reczuch. Dodaje, że w ostatnim tygodniu przeprowadził pięć podobnych zabiegów i wszystkie się udały.

„Ponieważ były to pierwsze zabiegi przeprowadzane u nas, to pacjentów pozostawiliśmy na obserwacji. Jednak w ośrodkach światowych, gdzie takie zabiegi przeprowadza się od dawna i robi się je standardowo, pacjent wraca zaraz do domu” – mówi Reczuch. On sam przez rok uczył się poszerzać tętnice żylne we Włoszech, gdzie rocznie takich zabiegów przeprowadza się znacznie więcej.

Stoiński zaznaczył jednak, że w szpitalu wojskowym takich zabiegów będzie się na razie robić ok. 100, bowiem może je przeprowadzać tylko dr Reczuch. „Oprócz ogromnej wiedzy trzeba być jeszcze bardzo zręcznym lekarzem. Tak więc doktor będzie szkolił następnych lekarzy, ale to musi potrwać. Trzeba znaleźć właściwych kandydatów” – mówi Stoiński.

Nowatorska metoda zapobiegania udarom mózgu, polegająca na poszerzeniu tętnicy szyjnej w sposób mało inwazyjny, po raz pierwszy w Polsce została zastosowana w 1996 roku w Górnośląskim Centrum Medycznym w Katowicach. 

Od 2001 roku podobne zabiegi wykonywane są w Polsko-Amerykańskich Klinikach Serca w Ustroniu. W oparciu o utworzoną bazę kliniczną ustrońska klinika prowadzi szkolenia dla lekarzy kardiologów również w tym zakresie.

PAP - Nauka w Polsce, Urszula Małecka

we

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Wrocław/ Impuls elektryczny i jon wapnia mogą wspólnie niszczyć raka

  • Fot. Adobe Stock

    Diabetolog: brak refundacji leków na otyłość to problem, który powinien wybrzmieć

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera