<p>Cztery muflony przywiezione z Czech trafiły do lasów pod Osieczną i powiększyły tamtejsze stado tych zwierząt - informuje "Gazeta Poznańska". <br />Muflon to mała górska owca. Od trzech lat niewielkie stado tych zwierząt żyje w lasach powiatu leszczyńskiego. </p>
Na pomysł sprowadzenia muflonów wpadł Polski Związek Łowiecki w Lesznie. Dlaczego? – Ot tak, dla fantazji – żartuje Stanisław Grylewicz, łowczy okręgowy. – Po prostu chcieliśmy urozmaicić faunę – dodaje. Muflony szybko zaaklimatyzowały się w miejscowych lasach. – Pełno tutaj pagórków i dolinek, które przypominają naturalne środowisko tych zwierząt – wyjaśnia Grylewicz.
Stadko liczy około dziesięciu sztuk. Jest tylko jeden problem – muflony od lat krzyżują się wewnątrz stada. W efekcie rośnie groźba wad genetycznych. Ich znakiem są na przykład rogi wrastające w czaszkę. – Rogi rozwijające się w nietypowy sposób, blokują kark i utrudniają żerowanie. Muflony muszą zostać odstrzelone, bądź same zginą – wyjaśnia Grylewicz.
Dlatego PZŁ zdecydował się wypuścić kolejne muflony. Zostały one odłowione w Czechach i przetransportowane do Grodziska pod Osieczną. To owca, tryk i dwoje młodych. – Na razie trafiły do specjalnej zagrody, gdzie przejdą tygodniową aklimatyzację – wyjaśnia Andrzej Szeremeta z PZŁ. – Wkrótce, gdy przyzwyczają się do otoczenia, dołączą do stada. MKI
PAP - Nauka w Polsce
agz
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.