Aparacik, który zmieści się w uchu, pomagający w mówieniu osobom jąkającym się chce produkować seryjnie firma z Sopotu - podaje Gazeta Wyborcza http://serwisy.gazeta.pl/nauka

CORAZ MNIEJSZE URZĄDZENIA

Cyfrowy Korektor Mowy, bo taka jest nazwa urządzenia, to wynalazek prof. Andrzeja Czyżewskiego z Politechniki Gdańskiej http://www.pg.gda.pl

Jak pisze w \"GW\" Sławomir Sowula, od kilku lat w polskich przychodniach logopedycznych testowana jest wersja wielkości walkmana tego urządzenia.

\"Skorzystało z niej już kilkuset jąkających się pacjentów. U 85 proc. z nich szybko poprawiła się płynność mowy\" - zwraca uwagę autor artykułu.

Pudełkowa wersja ze względu na swoje rozmiary jest jednak kłopotliwa w użytkowaniu. Poza tym baterie wystarczają jedynie na parę dni. Teraz ma to się zmienić.

MINIKOREKTOR - TANI I WYDAJNY

Jak mówi \"Gazecie\" prof. Czyżewski, opracowywane właśnie nowe urządzenie zmieści się w uchu. Ma prawie nie być go widać.

Minikorektor będzie zasilany miniaturową bateryjką o napięciu 1,5 volta. Czas użytkowania zwiększy się w związku z tym do tygodnia.

\"Mam nadzieję, że wiosną uda się rozpocząć produkcję. Jeżeli uda nam się sprzedać 500 urządzeń, to przedsięwzięcie się opłaci\" - mówi Wiesław Rybnik, wiceprezes współpracującej od lat z Politechniką Gdańską firmy Platan http://www.platan.pl która wyprodukuje urządzenie.

Urządzenie ma kosztować co najmniej tysiąc zł za sztukę, co wiąże się z ceną podstawowego elementu konstrukcji - procesora, wynoszącą ponad 100 dolarów.

\"Aparaty produkowane w Polsce i tak będą tańsze od podobnych, skonstruowanych niedawno w USA - tamte kosztują po kilka tysięcy dolarów\" - zwraca uwagę Sowula.

Problemy z jąkaniem ma ok. 1 proc. populacji.

PAP - Nauka w Polsce

14 października 2004