Sąd Najwyższy w Hiszpanii przyznał rację pomysłowemu matematykowi-hazardziście, któremu wcześniej zabroniono wstępu do jednego z kasyn za rzekome oszustwo.
Matematyk opracował wraz z kolegami system pozwalający przewidzieć, na którym polu ruletki zatrzyma się kulka.
Zauważywszy, że niektóre liczby pojawiają się częściej niż inne, doszedł do wniosku, że skoro ruletka jest urządzeniem mechanicznym, to każdy jej egzemplarz ma cechy szczególne.
Przez jakiś czas wraz z kolegami spisywał liczby, które padły w grze, a potem wprowadził je do komputera, który przetworzył dane. Niedługo potem cała ekipa wygrała w sumie 1,2 mln USD, z czego 600 tys. w jeden dzień.
Sąd uznał, że matematyk nie oszukiwał w czasie gry i dlatego nie można zabronić mu wstępu do kasyna; użył jedynie własnego rozumu i systemu komputerowego, czego nie można mu zabronić. Należałoby raczej udoskonalić sprzęt do gry w ruletkę. ECH
2 lipca 2004
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.