Dr Sławosz Uznański-Wiśniewski ocenił, że misja IGNIS zapewniła polskim podmiotom "flight heritage", czyli "potwierdzenie działania technologii w kosmosie", warte miliony euro. Astronauta wziął w poniedziałek udział w konferencji podsumowującej dotychczasowe wyniki 13 eksperymentów, przeprowadzonych w ramach polskiej misji kosmicznej.
Dotychczasowe wyniki 13 eksperymentów realizowanych w ramach polskiej misji technologiczno-naukowej IGNIS podsumowano podczas wydarzenia „IGNIS Science & Tech Forum: Polskie badania w mikrograwitacji” w Warszawie, organizowanego przez Polską Agencję Kosmiczną. Po raz pierwszy od czasu zakończenia misji przedstawiciele eksperymentów spotkali się, by podsumować wstępne wyniki badań, podzielić się swoimi obserwacjami i przedstawić plany dalszego rozwoju swoich technologii.
Realizacja eksperymentów wypełniła ponad 62 proc. czasu polskiego astronauty dr. Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
Obecny na poniedziałkowej konferencji dr Sławosz-Uznański Wiśniewski ocenił, że sprzęt wysłany na orbitę przez 13 grup to nasz polski „flight heritage”. Określenie to oznacza „potwierdzenie działania danej technologii w warunkach kosmicznych”.
Wyjaśnił, że „flight heritage” to przetestowane rozwiązanie, które poleciało w kosmos. - Firma, która pokazała sprzęt działający w przestrzeni kosmicznej, natychmiast ma zdecydowanie większą kapitalizację - powiedział astronauta. Jak dodał, „flight heritage” na rynku komercyjnym jest wart miliony albo dziesiątki milionów euro. A polska misja kosmiczna umożliwiła pochwalenie się takim dziedzictwem 13 podmiotom.
W ocenie astronauty polska misja kosmiczna zdecydowanie zwiększa dostępność na rynku osób kompetentnych, które mogą się pochwalić doświadczeniem w budowie takiego sprzętu.
Uznański-Wiśniewski powołał się na informację Polskiej Agencji Kosmicznej POLSA, że nad obsługą polskiej misji kosmicznej pracowało 500 osób, z czego największa część to właśnie grupy badawcze tworzące eksperymenty. Podał przykład, że przy jednym z eksperymentów - MXene in LEO - uczestniczyło ponad 100 osób, które budowały eksperyment, prowadziły badania naukowe, przygotowywały system akwizycji danych i czujniki.
Wiele spośród eksperymentów nie skończyło się w momencie powrotu astronauty na Ziemię, ale ma swoją kontynuację do dziś. - Ta przygoda się nie kończy. Ja również będę kontynuował eksperymenty naukowe przez najbliższe miesiące i lata - powiedział Sławosz Uznański-Wiśniewski.
- Potrzebne jest zapewnienie ciągłości tej aktywności, aby grupy badawcze mogły skorzystać z tych wyników jak najlepiej - ocenił.
Celem poniedziałkowego forum agencji POLSA było umożliwienie prezentacji potencjału naukowego i komercyjnego badań oraz technologii rozwijanych w ramach misji. W spotkaniu, które trwa cały dzień, uczestniczą przedstawiciele instytucji publicznych, polskiego środowiska naukowego, a także funduszy inwestycyjnych – publicznych i prywatnych.
Eksperymenty realizowane w trakcie misji technologiczno-naukowej IGNIS wyłoniono w ramach naboru ogłoszonego jesienią 2022 r. przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA), we współpracy z Ministerstwem Rozwoju i Technologii (MRiT) oraz Polską Agencją Kosmiczną (POLSA). Nadesłano 66 zgłoszeń, spośród których zakwalifikowano 13. Eksperymenty koncentrują się na dziedzinach takich, jak inżynieria, biotechnologia, sztuczna inteligencja, uczenie maszynowe, neuropsychologia czy neurofizjologia. (PAP)
lt/ zan/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.