
Tegoroczna Nagroda Nobla z fizyki nie jest przyznana za badania teoretyczne ani za doświadczalne, ale za opracowanie technologii. Ta technologia jest dziś stosowana choćby w urządzeniach do precyzyjnego pomiaru pól magnetycznych - ocenił w rozmowie z PAP fizyk dr Grzegorz Łach z UW.
We wtorek Komitet Noblowski ogłosił, że Nobla z fizyki otrzymają John Clarke, Michel Devoret oraz John Martinis. Wykazali oni, że tunelowanie kwantowe można zaobserwować w makroskali.
- Czasami mówimy, że jakaś Nagroda Nobla z fizyki jest przyznana za badania teoretyczne lub eksperymentalne. Ale są nagrody, które się wyłamują z tego podziału. Tak jest z tą nagrodą: ona jest nagrodą za technologię - powiedział PAP Grzegorz Łach z Instytutu Fizyki Teoretycznej Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego.
Dodał, że badania laureatów obejmują „kawał dobrej nauki”, ale efektem jest produkt, który można kupić w sklepie. I porównał tegorocznego Nobla z fizyki do tego z 2014 r. dla twórców niebieskiej diody (dzięki którym energooszczędne i trwałe świecące diody zastępują żarówki i świetlówki).
Dr Łach zauważył, że w tym roku Nobel z fizyki nie został przyznany właściwie za odkrycie fizyczne, bo rozwiązaniem, na którym bazowali nobliści, było tzw. złącze Josephsona. Twórcę zaś tego układu - Briana Josephsona - doceniono Noblem już w 1973 r. Tegoroczni nobliści pokazali zaś, że to złącze można wykorzystać do robienia inżynierii o konkretnych zastosowaniach, np. że zjawiska można wykorzystać np. do pomiaru pola magnetycznego.
Dziś ich pomysł wykorzystuje się m.in. w magnetometrach SQUID, służących do pomiaru bardzo słabych pól magnetycznych, np. w badaniach pracy mózgu (magnetoencefalografia).
- To urządzenia, które mierzą pola magnetyczne generowane przez aktywność neuronów. Mają wbudowane złącza Josephsona – nadprzewodzące pętle z maleńką przerwą, przez którą elektrony tunelują parami - wyjaśnił naukowiec. I dodał, że magnetometry SQIUD są powszechnie stosowane w laboratoriach na całym świecie, również w polskich laboratoriach fizycznych.
Według fizyka z UW tegoroczne wyróżnienie pokazuje też piękno nauki. - Można coś wymyślić na papierze, potem zbudować w laboratorium, a kilka lat później kupić to w sklepie - powiedział. Jak dodał, świat jest ciekawy, jego zrozumienie jest trudne, ale niektóre aspekty zrozumienia tego świata pozostają w zasięgu ręki. Dzięki temu coś, co wydawało się niemożliwe do zrobienia - trafia na rynek.
Nauka w Polsce, Ludwika Tomala (PAP)
lt/ agt/ lm/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.