Impact/ Anna Lembke: media cyfrowe działają podobnie jak narkotyki i alkohol

14.05.2025. Psychiatra Anna Lembke podczas kongresu Impact'25, 14 bm. w Poznań Congress Center. Kongres jest miejscem dyskusji dotyczących biznesu, polityki, nauki i nowoczesnych technologii. PAP/Jakub Kaczmarczyk
14.05.2025. Psychiatra Anna Lembke podczas kongresu Impact'25, 14 bm. w Poznań Congress Center. Kongres jest miejscem dyskusji dotyczących biznesu, polityki, nauki i nowoczesnych technologii. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Media cyfrowe wywołują bardzo mocne reakcje w naszym mózgu. Pobudzają te same mechanizmy nagrody co narkotyki i alkohol. Dlatego osoby szczególnie podatne, korzystające z tych mediów, są narażone na rozwój uzależnienia - powiedziała PAP amerykańska psychiatra i autorka bestsellerów Anna Lembke.

"Warto podkreślić, że kiedy używam słowa +uzależnienie+, mam na myśli formę psychopatologii, czyli kompulsywne, niekontrolowane korzystanie z substancji lub oddawanie się pewnych zachowaniom mimo szkodliwych konsekwencji. Nie mówię tu o złym nawyku czy nawet ryzykownym używaniu" - zaznaczyła Lembke, która uczestniczyła w kongresie Impact w Poznaniu.

Dodała również, że większość z nas będzie w stanie się samoregulować. Jednak część osób korzystających z mediów online jest zagrożona "poważnym zaburzeniem związanym z mediami cyfrowymi". Według jej wiedzy "trudno dziś oszacować, jaki procent ludzi rozwinie uzależnienie od mediów cyfrowych. Moim zdaniem będzie to liczba zbliżona do tej, jaką obserwujemy w przypadku uzależnień od substancji – czyli ok. 10 do 20 proc. populacji. Taki jest szacowany wskaźnik uzależnień od alkoholu i narkotyków, i myślę, że z mediami cyfrowymi będzie podobnie".

"Żyjemy dziś w czasach, w których ludzie są znacznie bardziej podatni na uzależnienia, ponieważ wiele codziennych doświadczeń zostało, mówiąc obrazowo, +znarkotyzowanych+. Przemysł spożywczy dodał do jedzenia sól, tłuszcze, cukier i wzmacniacze smaku. Społeczne relacje zostały +znarkotyzowane+ przez media społecznościowe. Gry – podobnie. Zakupy także. W rezultacie coraz więcej osób będzie zagrożonych uzależnieniem, bo mamy po prostu do czynienia z większą liczbą +narkotyków+" - powiedziała Lembke.

Jednocześnie zaznaczyła, że kultura ma ogromny wpływ na to, jak podchodzimy do uzależnień. "Jeśli dane społeczeństwo postrzega uzależnienie jako chorobę mózgu, to znacznie rzadziej stygmatyzuje osoby uzależnione i chętniej inwestuje w tworzenie systemu leczenia. Z kolei, jeśli uzależnienie jest stygmatyzowane, osoby cierpiące będą się wycofywać, ukrywać i rzadziej szukać pomocy" - wyjaśniła.

"Wszystko zależy od rodzaju uzależnienia. Przykładowo, uzależnienie od gier wideo – tzw. gaming disorder – zostało najpierw rozpoznane w Chinach. To właśnie tam podjęto pierwsze kroki, aby uznać je na poziomie rządowym, w Światowej Organizacji Zdrowia, a także w klasyfikacji ICD-11. To także w Chinach powstały pierwsze ośrodki leczenia uzależnień od gier. Prawdopodobnie dlatego, że bardzo wcześnie dostrzeżono niepokojące sygnały uzależnień u dzieci" - powiedziała Lembke.

"Tymczasem w Stanach Zjednoczonych jesteśmy znacznie bardziej opóźnieni w uznawaniu uzależnień cyfrowych, w tym od gier wideo. Z drugiej strony jednak USA dysponują znacznie lepszą infrastrukturą do leczenia uzależnień od alkoholu i narkotyków niż wiele krajów azjatyckich” - oceniła psychiatra.

"Musimy zdać sobie sprawę, że dzieci i nastolatki to grupa szczególnie podatna na działanie mediów cyfrowych. Trzeba myśleć o ochronie ich rozwijających się mózgów" - zaznaczyła rozmówczyni PAP.

"Dlatego uważam, że smartfony powinny zniknąć ze szkół, zwłaszcza w klasach K–12, czyli we wczesnych etapach edukacji. Chodzi o to, by dzieci miały swobodę uczenia się, a nauczyciele – swobodę nauczania, bez rozpraszania. Dzieci nie powinny chodzić po szkole z +narkotykiem+ w kieszeni" - powiedziała Lembke.

"Zalecam rodzinom, by możliwie jak najpóźniej dawać dzieciom własne urządzenia. Lepiej sięgnąć po najprostszy telefon i kontrolować, co dziecko robi w sieci. Potrzebujemy też rozwiązań systemowych – ustawodawstwa, które wprowadzi więcej zabezpieczeń: weryfikację wieku, zmiany w algorytmach i elementach projektowania, które dziś czynią media cyfrowe tak uzależniającymi” - podsumowała, dodając, że "oczywiście, nie wszystko zadziała idealnie, ale musimy coś robić".

Polska Agencja Prasowa jest patronem medialnym kongresu Impact.

Wojciech Łobodziński (PAP)

wal/ jos/ mhr/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Na przekór tzw. krzywej Wielkiego Gatsby’ego: nastolatki wierzą, że mogą więcej - w krajach, gdzie mogą mniej

  • Fot. Adobe Stock

    Prof. Jemielniak: ilość dezinformacji politycznej rośnie; czas na systemową interwencję

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera