
Podzielam wnioski Najwyższej Izby Kontroli, że w Sieci Badawczej Łukasiewicz (SBŁ) brak jest efektów, które uzasadniałyby poniesione nakłady – powiedział PAP prezes SBŁ Hubert Cichocki. Dodał, że nowe kierownictwo SBŁ wprowadziło w tej instytucji zaawansowane narzędzia monitorowania pracy instytutów.
W opublikowanym w poniedziałek raporcie Najwyższej Izby Kontroli (NIK) napisano m.in., że w latach 2019–2024 na działalność Sieci Badawczej Łukasiewicz (SBŁ) wydano z budżetu państwa ponad 2,8 mld zł, jednak podejmowane przez nią przedsięwzięcia albo nie przynosiły żadnych, albo niewielkie rezultaty.
Prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz (SBŁ) dr Hubert Cichocki powiedział PAP, że o kwestiach poruszanych w raporcie NIK, w tym o zagadnieniach związanych z efektywnością SBŁ, mówił już w czerwcu 2024 r. na posiedzeniu podkomisji nauki.
"Podzielam opinię Najwyższej Izby Kontroli odnośnie braku efektów, które uzasadniałyby poniesione nakłady. Absolutnie nie jest tutaj argumentem długi horyzont czasowy związany z realizacją projektów badawczych, ponieważ takich po prostu nie było. Horyzont czasowy planowania projektów B+R w Łukasiewiczu był jednoroczny. Ten stan rzeczy zmienia dopiero nowa strategia, która obowiązuje od 1 stycznia 2025 roku" - zaznaczył.
Kontrolerzy NIK stwierdzili też, że planowanie i koordynację badań, a także właściwe zarządzanie Siecią przez Centrum Łukasiewicz uniemożliwiały "gromadzone w sposób nierzetelny dane". Dotyczyły one m.in. przychodów SBŁ, które w kontrolowanym okresie miały wynieść ponad 8,4 mld zł. Okazało się, że centrum ponad dziesięciokrotnie zawyżyło dochody z komercjalizacji – z 21,5 mln zł do 236 mln zł. Zaliczono bowiem do nich tzw. wdrożenia własne, których - zgodnie z opinią prawną, przygotowaną na zlecenie obecnego prezesa SBŁ - nie można uznać za komercjalizację.
Prezes Cichocki podkreślił, że zasadnicza część pracy nowego kierownictwa polega dziś na tym, aby "przygotować wieloletnie programy badawcze w strategicznych obszarach rozwoju sieci Łukasiewicz i pozwolić polskim naukowcom pracować na rzecz projektów ważnych dla państwa polskiego, przede wszystkim związanych z obronnością, bezpieczeństwem i transformacją energetyczną".
"Przez pierwsze miesiące działalności dokonaliśmy przeglądu narzędzi, jakimi dysponuje Centrum Łukasiewicz w zakresie monitorowania działalności instytutów sieci. Zgadzam się z diagnozą NIK, że te narzędzia do roku 2024 były w zasadzie szczątkowe. Dziś można powiedzieć, i jest to praca wykonana przez nowe kierownictwo SBŁ, że zbudowaliśmy wysokiej jakości narzędzia monitorowania, które służą m.in. do przygotowywania opinii dla ministra co do wysokości subwencji dla instytutów sieci” – wyjaśnił dr Cichocki.
Dlatego, w opinii rozmówcy PAP, Centrum Łukasiewicz jest dziś organizacją, która ma jedne z najbardziej wyrafinowanych instrumentów monitorowania funkcjonowania instytutów i projektów badawczo-rozwojowych w polskim sektorze nauki.
W raporcie NIK wskazano też, że co prawda gospodarka finansowa była prowadzona w CŁ na ogół prawidłowo, ale doszło "do naruszenia przepisów tzw. ustawy kominowej, określającej wysokość wynagrodzeń dla osób zajmujących niektóre państwowe stanowiska kierownicze". W okresie objętym kontrolą dwóm prezesom i czterem wiceprezesom odwołanym ze stanowiska wypłacono nienależnie ponad 1,4 mln zł w formie m.in. wynagrodzeń i odpraw.
Prezes Cichocki przypomniał, że w wyniku kontroli NIK i audytu przeprowadzonego na zlecenie nowego kierownictwa Sieci Badawczej Łukasiewicz, skierowano szereg pozwów cywilnych związanych z pobraniem nienależnych publicznych pieniędzy przeznaczonych na badania i rozwój przez byłych managerów SBŁ.
"Skierowaliśmy także, mówię to bez satysfakcji, szereg zawiadomień do prokuratury dotyczących m.in. wyrządzenia znacznej szkody majątkowej w mieniu Łukasiewicza, doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i nadużycia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych. Co istotne, w złożonych sprawach otrzymaliśmy decyzje o wszczęciu śledztw, które trwają. Łącznie kwestionujemy decyzje lub wydatki na ok. 40 mln zł, ale ta wartość cały czas rośnie wraz z wynikami kolejnych kontroli" – podsumował prezes Hubert Cichocki.
Do Sieci Badawczej Łukasiewicz, założonej w 2019 r., należą 22 instytuty badawcze zlokalizowane w 12 miastach Polski. Jednostką koordynującą pracę instytutów jest Centrum Łukasiewicz. Powołanie SBŁ stanowiło element Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju do roku 2020, tzw. "Planu Morawieckiego" – planu gospodarczego przygotowanego w 2016 r. pod kierownictwem Mateusza Morawieckiego, ówczesnego wicepremiera.
Nauka w Polsce, Anna Bugajska (PAP)
abu/ bar/ mow/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.