Raport IOŚ: nadtlenek wodoru skutecznie zwalcza złotą algę

Odławianie śniętych ryb z jeziora Dzierżno Duże w Rzeczycach w woj. śląskim. Masowe śnięcie ryb jest spowodowane przez złotą algę (mr) PAP/Jarek Praszkiewicz
Odławianie śniętych ryb z jeziora Dzierżno Duże w Rzeczycach w woj. śląskim. Masowe śnięcie ryb jest spowodowane przez złotą algę (mr) PAP/Jarek Praszkiewicz

Eksperyment prowadzony latem 2024 r. na rzece Kłodnicy potwierdził, że nadtlenek wodoru (H2O2) skutecznie zwalcza złotą algę. Raport Instytutu Ochrony Środowiska - Państwowego Instytutu Badawczego (IOŚ-PIB) wskazał, że zastosowanie tej substancji nie spowodowało masowego śnięcia ryb.

Latem 2024 r. na zbiorniku Dzierżono Duże (pow. gliwicki) zaobserwowano zakwit złotej algi (Prymnesium parvum), której toksyny prowadzą do masowego śnięcia ryb. Woda stamtąd trafia do IV sekcji Kanału Gliwickiego i dalej do Kłodnicy, która jest dopływem rzeki Odry. Aby nie dopuścić do powtórki z katastrofy ekologicznej na Odrze, do której doszło latem 2022 r., przeprowadzono eksperyment neutralizacji złotej algi przy użyciu nadtlenku wodoru.

Według raportu z eksperymentu, opublikowanego przez IOŚ-PIB w połowie stycznia 2025 r., nadtlenek wodoru spowodował spadek liczebności złotej algi o ponad 90 proc. "Jednocześnie należy podkreślić, że w wielu z badanych prób efektywność usuwania Prymnesium parvum dochodziła do 99,9 proc." - podkreślili badacze.

Podczas eksperymentu naukowcy nie odnotowali zmian parametrów fizykochemicznych wody, zwiększonego poziomu tlenu w wodzie ani wzrostu temperatury wody.

"Nadtlenek wodoru w zastosowanej w eksperymencie dawce nie spowodował wystąpienia masowych śnięć ryb w Kłodnicy (...). Nawet długotrwałe dozowanie nadtlenku wodoru w rekomendowanych stężeniach nie powinno mieć istotnego, długotrwałego, negatywnego wpływu na populacje ryb" - poinformowali badacze.

Zaznaczyli przy tym, że ryby powinny mieć możliwość swobodnej migracji i przemieszczania się do miejsc, w których stężenie nadtlenku wodoru jest niższe.

"Zaobserwowano, iż Prymnesium parvum wykazuje wyjątkową, w porównaniu z innymi grupami glonów, wrażliwość na nadtlenek wodoru. Substancja ta nie powodowała drastycznego spadku liczebności innych istotnych pod względem liczebności glonów z grupy zielenic czy okrzemek" - wskazali naukowcy.

Na nadtlenek wodoru różnie reagował zooplankton - w przypadku niektórych jego rodzajów doszło do spadku liczebności. Naukowcy odnotowali także negatywny wpływ na makrofity w odległości ok. 3-4 km od miejsca dozowania substancji. Napisali, że ocena długotrwałego wpływu na makrofity wymaga powtórzenia badań latem 2025 r.

W kwestiach technicznych badacze ocenili, że zaprojektowana, wykonana i eksploatowana przez 5. Pułk Chemiczny Wojska Polskiego z Tarnowskich Gór instalacja wprowadzająca nadtlenek wodoru do wody była w pełni funkcjonalna i trwała.

W rekomendacjach naukowcy napisali, że nadtlenek wodoru może być w przyszłości stosowany do zwalczania złotej algi. "Na podstawie uzyskanych wyników i wniosków, rekomenduje się stosowanie dawek nadtlenku wodoru w granicach 10,0–15,0 miligramów na litr (wody - PAP)" - zaznaczyli naukowcy.

Podkreślili, że rekomendowane metody i dawki dozowania nadtlenku wodoru sprawdziły się podczas eksperymentu, jednak w innych warunkach środowiskowych ich skuteczność może być inna.

Podczas eksperymentu nadtlenek wodoru dozowano do Kłodnicy na wysokości małej elektrowni wodnej w Pławniowicach. Naukowcy wybrali to miejsce, uznając Kłodnicę za najistotniejszą drogę przedostawania się złotej algi do Odry. Badania wykazały bowiem, że złota alga, która w Kanale Gliwickim ma bardzo korzystne warunki do rozwoju, a jej stężenie osiąga tam poziom nawet ponad 400 mln osobników na litr wody, nie zanika w wodach Kłodnicy i w ciągu kilkunastu godzin przedostaje się do Odry.

Autorzy raportu podkreślili, że złota alga została uznana za bezpośrednią przyczynę katastrofy ekologicznej na Odrze w 2022 r., podczas której doszło do masowego śnięcia ryb, małży, ślimaków i innych organizmów skrzelodysznych. "Zdarzenie to uważane jest za największą katastrofę ekologiczną, spowodowaną zakwitem Prymnesium parvum na świecie" - napisali.

Wskazali, że celem eksperymentu było "wypracowanie rozwiązań skutecznie eliminujących lub znacząco ograniczających liczebność Prymnesium parvum" w Kłodnicy, zapobiegających przedostawaniu się tego organizmu do Odry.(PAP)

Nauka w Polsce

pato/ bar/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Norwegia/ Eksperci: rola polskich naukowców w badaniach Arktyki jest szczególna

  • Fot. Adobe Stock

    Prof. Świtoniak: mała retencja i nowe techniki w rolnictwie mogą przeciwdziałać stepowieniu Kujaw

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera