Jak wyjaśniają eksperci, w przeciwieństwie do dzisiejszego internetu satelitarnego, taki system łączyłby się z naziemnymi stacjami i oferował dostęp do technologii 5G w dowolnym miejscu na świecie, nawet na środku oceanu.

Specjaliści ESA wymieniają m.in. takie zastosowania, jak stałą łączność dla pojazdów autonomicznych niezależnie od ich położenia, lepsze działanie służb ratowniczych, dostęp do szybkiego internetu dla oddalonych od cywilizacji społeczności.

Badanie zidentyfikowało na przykład 77 różnych przypadków użycia systemu w sektorze transportu, a także usługach biznesowych i usługach publicznych.

Przeprowadzony z udziałem przedsiębiorstw i instytutów naukowych projekt wskazuje, że infrastruktura 5G oparta na kosmicznych urządzeniach jest opłacalna komercyjnie i może zostać wdrożona już w przyszłym roku.

System miałby przynosić zyski już przy relatywnie niskich cenach konsumenckich. Jak obliczono, podstawowa łączność kosztowałaby 6 euro miesięcznie, a pakiet najdroższych usług – 60 euro.

Autorzy badania określili również wyzwania, które trzeba jeszcze pokonać. Wymieniają m.in. potrzebę opracowania bardziej energooszczędnych satelitów i lepszych systemów antenowych.

ESA już jednak finansuje dodatkowe prace, które mają na celu rozwiązanie tych problemów.

Kolejne kroki będą obejmowały więc przyspieszenie rozwoju technologii, a także wspieranie współpracy między podmiotami przemysłu kosmicznego i operatorami telekomunikacyjnymi.

„To badanie pokazuje rzeczywisty wpływ, jaki możemy uzyskać z rozwijającym się modelem biznesowym, który może być zastosowany w różnych sektorach. Z niecierpliwością czekamy na realizację potencjału sieci kosmicznych i ich uzupełniającą rolę w stosunku do istniejących już sieci naziemnych” – powiedział Antonio Franchi, szef Biura Programu 5G/6G NTN w ESA.(PAP)

Marek Matacz

mat/ agt/