Ludzie są bardziej giętcy, niż myślą

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Przeciętny człowiek potrafi wygiąć swój nadgarstek znacznie bardziej, niż sądzi. To wyniki naukowego eksperymentu, które wiele mówi o pracy ludzkiego mózgu i ewolucji.

Naukowcy z Uniwersytetu Ruhry w Bochum (Niemcy) z kolegami z Belgii poprosili 84 osoby, aby oceniły, jak daleko mogą zgiąć nadgarstek w różne strony.

Wbrew pozorom było to poważne badanie. Pokazało ono, że większość ludzi miało kłopoty z adekwatną oceną swoich ruchowych możliwości, a to sporo mówi o mózgu człowieka.

„Mózg, najwyraźniej nie ma dokładnej mapy zakresu ruchu ciała” – mówi dr Artur Pilacinski, autor badania opisanego w magazynie „Communications Psychology”.

„Wcześniejsze testy przeprowadzone przez inne grupy pokazały już, że ludzie mają zniekształcone postrzeganie swojego ciała. Na przykład systematycznie zaniżają wagę lub rozmiar swoich dłoni. Zainteresowało nas, czy istnieje podobne zniekształcenie w postrzeganiu ruchów” – wyjaśnia badacz.

On i jego koledzy zbadali ruchy nadgarstka w czterech różnych kierunkach. Część uczestników poproszono przy tym o mentalne wizualizowanie różnych ruchów ręki i wskazanie na kątomierzu, jak daleko ich zdaniem są w stanie sięgnąć.

Pozostali ochotnicy przyglądali się różnym pozycjom na kątomierzu i dla każdej z nich musieli zdecydować, czy mogą do niej dotrzeć, zginając nadgarstek.

Na koniec zmierzono rzeczywistą mobilność nadgarstka w czterech kierunkach: uczestnicy musieli zginać dłoń do wewnątrz i na zewnątrz w stronę przedramienia oraz przechylać nadgarstek w stronę kciuka lub małego palca.

Dla trzech z czterech ruchów ręki zaobserwowano istotną różnicę między zakładaną i rzeczywistą mobilnością. Uczestnicy zaniżali swoją mobilność średnio o co najmniej dziesięć stopni.

Jedynym wyjątkiem był ruch w stronę kciuka.

„Prawdopodobnie działo się tak dlatego, że nadgarstek jest najmniej elastyczny w tym kierunku, a różnica między zakładaną a rzeczywistą mobilnością była zbyt mała, aby można ją było zmierzyć naszą metodą” - wyjaśnia dr Pilaciński.

Jak więc wynika z badania, ludzie nie są świadomi rzeczywistych granic swojej mobilności. Zdaniem naukowców, może to mieć ważne znaczenie ewolucyjne.

„Możemy jedynie spekulować na temat przyczyn. Najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem jest to, że takie zniekształcenie chroni nas przed urazami, ponieważ zapobiega przekraczaniu zakresu ruchu. Dzięki temu możemy być zmuszeni do wprowadzania drobnych korekt podczas poruszania się, ale chroni to nasze mięśnie, ścięgna i więzadła” – tłumaczy badacz.(PAP)

Marek Matacz

mat/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    NASA: sonda kosmiczna Parker próbuje przelecieć najbliżej Słońca w historii

  • Fot. Adobe Stock

    Obecne starsze pokolenie jest znacznie zdrowsze od poprzednich

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera