Eksperci o utrudnieniach w programie bezpłatnych szczepień przeciw HPV

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Spada liczba nastolatków korzystających z programu bezpłatnych szczepień przeciw wirusowi HPV, który powoduje m.in. raka szyjki macicy – podkreślają eksperci. Ich zdaniem częściowo przyczynia się do tego brak wiedzy, a częściowo – utrudnienia w programie.

Wśród istotnych przeszkód eksperci z Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych (OPZCI) wymieniają m.in. fakt, że zaledwie ok. 15 proc. placówek podstawowej opieki zdrowotnej [POZ] przystąpiło do realizacji programu oraz problemy z dostępnością szczepionki o szerszym zakresie działania (9-walentnej).

Jak przypominają w informacji prasowej przesłanej PAP, HPV jest wirusem, który jest przenoszony głównie drogą płciową. Badania potwierdziły, że jest on główną przyczyną wielu nowotworów u kobiet i mężczyzn. Najbardziej znanym i niebezpiecznym z nich jest rak szyjki macicy. W Polsce codziennie sześć kobiet dowiaduje się, że choruje na ten nowotwór, a cztery kobiety umierają z powodu tej choroby. W 2021 roku odnotowano 2160 nowych przypadków raka szyjki macicy i 1647 zgonów. Niemal połowa przypadków dotyczy kobiet w wieku poniżej 60 lat.

Chłopcy, choć nie chorują na raka szyjki macicy, są nosicielami HPV. Ponadto wirus ten może prowadzić do innych nowotworów - m.in. do rozwoju raka odbytu, pochwy, sromu, prącia, a także nowotworów głowy i szyi. Dlatego tylko powszechne szczepienia obu płci umożliwią zmniejszenie obecności wirusa w społeczeństwie. W Australii i Wielkiej Brytanii, gdzie program szczepień obejmuje nastolatki obu płci, choroby zależne od HPV występują coraz rzadziej.

Specjalistów niepokoi fakt, że mimo dostępności wdrożonego przez resort zdrowia Powszechnego Programu Bezpłatnych Szczepień przeciw HPV w Polsce, poziom wyszczepialności jest na niskim poziomie i ma tendencję spadkową. Pod koniec 2023 r. w grupie docelowej (tj. dziewcząt oraz chłopców w wieku 12-13 lat) zaszczepiło się około 20 proc. młodzieży.

W lipcu 2023 r. zaszczepiło się ponad 42 tys. dzieci, podczas gdy w grudniu - niecałe 16 tys., a w marcu 2024 r. jedynie 24 tys. dzieci. Z danych z kwietnia 2024 wynika, że w pierwszym kwartale 2024 r. średnio trzykrotnie mniej 11-latków szczepiło się miesięcznie przeciw HPV, niż w trzecim i czwartym kwartale roku 2023 r.

Jak oceniają eksperci, w 2024 r. w ramach programu realizowane są głównie drugie dawki szczepionki.

Ich zdaniem wyniki te wskazują na konieczność wzmożenia działań mających na celu rozpowszechnienie profilaktyki zakażeń HPV i nowotworów z tym związanych.

"Mimo dostępności programu nadal istnieją przeszkody ograniczające jego efektywność. Oprócz barier systemowych związanych z brakiem powszechności realizacji programu (tylko 15 proc. placówek POZ go realizuje – PAP), mamy do czynienia z brakiem odpowiedniej dostępności szczepionek" – ocenili specjaliści z Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych.

W programie teoretycznie istnieje wybór między dwoma szczepionkami: 2-walentną, skierowaną przeciw typom HPV16 i HPV18, oraz 9-walentną, która chroni przed szerszym zakresem genotypów.

Jak wyjaśnił cytowany w informacji prasowej przesłanej PAP prof. Mirosław Wielgoś, kierownik Kliniki Położnictwa i Ginekologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, szczepionka 2-walentna jest przeznaczona do profilaktyki zmian przednowotworowych szyjki macicy oraz raka szyjki macicy, związanych przyczynowo z HPV typu 16 i 18. "Szczepionka 9-walentna chroni przed rozwojem zmian przednowotworowych i nowotworów, takich jak rak szyjki macicy, sromu, pochwy i odbytu, wywoływanych przez HPV typu 6, 11, 16, 18, 31, 33, 45, 52, 58 oraz powstawaniem brodawek narządów płciowych. W celu zapobiegania nowotworom HPV zaleca się szczepionkę o szerszym zastosowaniu" – ocenił specjalista.

Z danych wynika, że 89 proc. rodziców i lekarzy wybiera dla swoich dzieci szczepionkę 9-walentną, czyli o szerszym zakresie działania. Problem w tym, że z powodu braku jej dostępności w placówce POZ, wiele osób całkowicie rezygnuje ze szczepienia. Dotychczas 6,4 proc. (ponad 14 tys.) wizyt związanych ze szczepieniem przeciw HPV zostało niezrealizowanych.

To skutkuje niskim poziomem wyszczepialności w społeczeństwie - ocenili specjaliści.

Prof. Teresa Jackowska, prezes Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego, podkreśliła, że edukacja i uproszczony dostęp do szczepień są kluczowe dla osiągnięcia celów Narodowej Strategii Onkologicznej na lata 2020-2030. "Szkoły powinny odegrać wiodącą rolę w zwiększaniu świadomości i dostępności szczepień, aby chronić młodzież przed wirusem HPV" – powiedziała.

Ogólnopolski Program Zwalczania Chorób Infekcyjnych (www.opzci.pl) jest inicjatywą społeczną niezależnych ekspertów medycznych. Program od ponad 10 lat prowadzi w Polsce działania edukacyjne oraz wspiera podniesienie poziomów wyszczepialności, zarówno wśród pacjentów z grup ryzyka, jak też w całym społeczeństwie. (PAP)

jjj/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Specjalista chorób zakaźnych o wirusie polio w ściekach: nie ma powodów do obaw

  • Fot. Adobe Stock

    Eksperci: POChP to 4. przyczyna zgonów ludzi na świecie, a wciąż jest mało znana

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera