Czechy/ Trwa akcja zimowego liczenia ptaków

Praga, Adobe Stock
Praga, Adobe Stock

W Czechach trwa rozpoczęta w piątek i kończąca się w niedzielę „Ptasia Godzina”. Szósta edycja popularnego liczenia ptaków przy karmnikach, oknach, balkonach i trawnikach ma dostarczyć informacji o gatunkach zimujących w pobliżu ludzi.

Akcję organizuje Czeskie Towarzystwo Ornitologiczne, a uczestniczą w niej tysiące wolontariuszy. Według ornitologów w zeszłorocznej edycji uczestniczyło 28 000 osób, które zaobserwowały ponad 517 000 ptaków. Najczęstszymi wśród nich były wróble, kosy, sikorki modre i modraszki oraz sierpówki.

Popularność akcji związana jest m.in. z tym, że aby w niej uczestniczyć, nie jest potrzebne żadne wcześniejsze doświadczenie lub przygotowanie. Nie jest też potrzebna wcześniejsza rejestracja. Wszystko, co muszą zrobić chętni, to poświęcić godzinę w dowolnym czasie weekendu i obserwować ptaki w jednym miejscu. Wyniki trzeba wprowadzić do specjalnego formularza na portalu internetowym akcji. W tym samym miejscu można znaleźć zdjęcia pomagające rozstrzygnąć, czy np. koło domu żyje sikorka modra, czy modraszka. Dla ornitologów ważna jest także informacja, że żaden ptak nie pojawia się koło karmnika.

Coroczne liczenie ptaków prowadzone jest w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Holandii i innych krajach. Czescy ornitolodzy współpracują z kolegami z Bawarii, Austrii i Szwajcarii.

Z Pragi Piotr Górecki (PAP)

ptg/ mms/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Rozciągliwa syntetyczna skóra pozwoli robotom czuć dotyk

  • Fot. Adobe Stock

    Kaszaloty mają bardziej złożony język komunikacji niż wcześniej sądzono

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera