Gęsi bernikle białolice przyspieszyły swoje migracje na Arktykę w związku z ocieplającym się klimatem. Jednak po pokonaniu 3 tys. kilometrów z rzadszymi przystankami muszą dodatkowo odpocząć przed złożeniem jaj – donosi „Current Biology”.
W rezultacie potomstwo bernikli białolicych wykluwa się zbyt późno, aby skorzystać z możliwości żerowania wczesną wiosną. Badanie Netherlands Institute of Ecology i University of Amsterdam pokazuje, że mniej młodych jest w stanie przeżyć i usamodzielnić się. Wnioski sugerują, że ptaki mogą mieć problemy, chyba że wcześniej zaczęłyby przeloty bez zwiększenia tempa lotu po drodze.
„Ptaki ryzykują, bo nie potrafią przewidzieć, czy w Arktyce będzie wczesna czy późna wiosna – zauważył jeden z badaczy Bart Nolet. - Systemy pogodowe w strefie umiarkowanej i arktycznej nie są powiązane, a co gorsza, wzrost temperatur jest dużo większy w Arktyce. Dopiero w połowie drogi ptaki są w stanie ocenić, jakie warunki panują u celu i najwyraźniej mogą przyspieszyć, jeśli wiosna jest wczesna”.
Badacze powiązali ze sobą kilka metod tropienia przelotów gęsi, które każdej wiosny wylatują z miejsc zimowania nad Morzem Północnym, zatrzymują się nad Bałtykiem i Morzem Barentsa, aż osiągną swoje obszary lęgowe w rosyjskiej Arktyce.
Oceniono, że obecnie składanie jaj nie rozpoczyna się wcale znacznie wcześniej niż zwykle, gdyż ptaki po wyczerpującym locie muszą się zregenerować. W latach, kiedy wiosna przychodziła wcześniej, gęsi składały jaja długo po tym, jak śnieg zaczął topnieć. W rezultacie rozmijał się czas wylęgu i pojawiania się najlepszej jakości pokarmu. W latach, gdy obserwowano duże przesunięcie, dużo mniej młodych przeżywało miesiąc po wykluciu.
Naukowcy są zdania, że gęsi mogą całkowicie zaadaptować się do gwałtownych zmian klimatycznych w Arktyce, kiedy znajdą sposób na wcześniejszy wylot z miejsc zimowania. Aktualnie bazują m.in. na długości dnia, co nie jest skorelowane ze wzrostem temperatur. Mogą też sugerować się innymi wskazówkami, jak początek wegetacji, która nie rozwija się w klimacie umiarkowanym tak szybko, jak na północy.
Nie wiadomo, czy bernikle dostosują się do zmieniających się warunków klimatycznych. Są jednak oznaki, że ptaki pozostają elastyczne, np. niektóre porzuciły migrację na rzecz rozmnażania się w strefie umiarkowanej.
„Gęsi migrują całymi rodzinami, więc młode uczą się tras i pory migrowania od rodziców – wyjaśnił Nolet. - Z jednej strony oznacza to powielanie tradycyjnych zwyczajów, ale z drugiej – może prowadzić do gwałtownych zmian, kiedy niektóre ptaki uznają, że migrowanie w inny sposób im się opłaca”.
Poprzez porównanie migrujących i niemigrujących gęsi badacze zamierzają teraz sprawdzić, jakie są koszty i korzyści wynikające z migracji. (PAP)
mrt/ agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.