Bebok ŚUM został postawiony przed Biblioteką Główną i Działem Rekrutacji przy ulicy Warszawskiej w Katowicach. Stwór na pomniku siedzi na książkach i jest zaczytany. Figurka nie dostała jeszcze imienia. "Chcemy, żeby wybrali je studenci" – wyjaśnił prorektor ds. studiów i studentów prof. Jerzy Stojko.

Szlak Beboków jest jedną z nowych wizytówek Katowic. Zaprojektował je artysta Grzegorz Chudy, a pomysł na nie podsunęła mu jego córka, która poprosiła kiedyś o narysowanie Beboka.

"Miejsce i czas odsłonięcia naszej figurki nie są przypadkowe. Właśnie trwa letnia sesja egzaminacyjna. Dla naszych studentów przygotowania do niej zawsze wiążą się z okresem intensywnej nauki. Jak widać, naszemu Bebokowi, jak przystało na pilnego studenta, nie straszne są książki. Jestem też przekonany, że nasza urodzinowa niespodzianka nie tylko spodoba się Społeczności Akademickiej SUM i mieszkańcom Katowic, ale wzbogaci również ducha regionu, propagując śląską tradycję. Rolą Beboków, które pojawiają się w Katowicach, jest także zwrócenie uwagi na ważne dla mieszkańców miejsca. Bez wątpienia, jednym z nich jest właśnie Śląski Uniwersytet Medyczny" – powiedział rektor SUM prof. Tomasz Szczepański, który uroczyście odsłonił Beboka.

W wydarzeniu uroczystego odsłonięcia figurki uczestniczył wiceprezydent Katowic Waldemar Bojarun. "To już dwudziesta druga figurka, którą przygotował Grzegorz Chudy. Każda ma swój wyjątkowy charakter, jak ta przygotowana dla Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Z pewnością przyniesie szczęście wszystkim rekrutującym się na SUM. Żeby zwiedzić nasz +bebokowy szlak+ trzeba przejechać 69 kilometrów na rowerze" – mówił wiceprezydent Bojarun.

Na koniec uroczystości Grzegorz Chudy życzył studentom udanej sesji, a każdy z uczestników wydarzenia otrzymał na pamiątkę magnes z podobizną sum-owego Beboka.(PAP)

Autorka: Julia Szymańska

jms/ mir/