Do końca 2022 r. ma być gotowy zintegrowany plan zarządzania polską częścią transgranicznego obiektu światowego dziedzictwa UNESCO Białowieża Forest - mówił w piątek w Białymstoku wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka.
Wiceminister uczestniczył w konferencji naukowej na Politechnice Białostockiej, na której prezentowano efekty inwentaryzacji zasobów przyrodniczych Puszczy Białowieskiej w kontekście prac nad tym planem. Plan ten - jak wcześniej tłumaczył Siarka - ma określić sposoby zarządzania Puszczą Białowieską, ochronę jej wyjątkowej bioróżnorodności, przy zachowaniu dziedzictwa przyrodniczego, ale też korzystania z niego.
Planu wymaga od Polski UNESCO. Wezwało do tego Polskę w 2019 r, potem także w 2021 r.
Puszcza Białowieska była wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO w 1979 r. Po polskiej części puszczy to 60 tys. ha, po białoruskiej - (wpis w 1992 r.) ok. 82 tys. ha. W 2014 r. była wprowadzana zmiana kryteriów wpisu, m.in. ustanowienie "wyjątkowej uniwersalnej wartości".
Plan, we współpracy z różnymi instytucjami, organizacjami, prowadzi Instytut Ochrony Środowiska (IOŚ) - Państwowy Instytut Badawczy. Projekt kwotą ok. 2 mln zł finansuje NFOŚiGW.
"Mam nadzieję, że pod przewodnictwem IOŚ uda nam się wypracować dokument, w którym znajdziemy sposób, jak zagospodarować, jak chronić ten wyjątkowy obiekt, jakim jest Puszcza Białowieska" - powiedział Siarka. Dodał, że resort założył, iż do końca 2022 r. Instytut przedłoży materiały, które następnie będą mogły być zatwierdzone i uzgodnione z UNESCO.
Siarka podkreślał, że plan powinien być opracowany wiele lat temu, ale tak się nie stało. Wyraził nadzieję, że w pracach z szerokim udziałem wszystkich zainteresowanych uda się wypracować najlepsze rozwiązania dla obiektu Białowieża Forest. "I ostatecznie ten obiekt będzie świadectwem dbałości Polski o środowisko, będzie służył również lokalnym społecznościom w zgodzie z zasadami ochrony przyrody" - mówił Edward Siarka.
Barbara Rajkowska z IOŚ PIB, koordynator prac nad planem przypomniała, że UNESCO wzywało wcześniej (ostatnio w 2021 r., po spotkaniu w formule online w Chinach) Polskę do przyspieszenia prac nad opracowaniem planu dla polskiej części Białowieża Forest i uzgodnienia go ze stroną białoruską, aby była spójność w rozwiązaniach po polskiej i białoruskiej części puszczy.
Wskazywała, że plan ma podkreślać "ochronę wyjątkowej, uniwersalnej wartości" Puszczy Białowieskiej. Zaznaczyła, że nie chodzi o to, aby dokument powstał, ale o to, by był wdrożony w życie. Podkreślała, że głównym wskazaniem UNESCO jest to, aby nie zmniejszać dotychczasowych form ochrony przyrody na niekorzyść puszczy.
Rajkowska poinformowała, że najprawdopodobniej 1 lutego ruszy specjalna strona Białowieża Forest z informacjami o pracach nad planem. Zapowiedziała także, że w drugiej połowie lutego odbędą się dwa spotkania inaugurujące projekt dla wszystkich zainteresowanych. Z powodu pandemii będą w formule online. 19 stycznia odbyło się pierwsze spotkanie Komitetu Sterującego.
Eksperci pracujący nad planem mówili na konferencji, że prace mogą utrudnić rozpoczęta budowa zapory na granicy polsko-białoruskiej, kryzys przygraniczny z Białorusią oraz pandemia.
Edward Siarka mówił, że zintegrowany dokument wymaga uzgodnień ze stroną białoruską, a w obecnej sytuacji przygranicznej jest to trudnym wyzwaniem.
Projekt, w ramach którego ma powstać plan, ma formalnie potrwać do końca marca 2023 r., ale mogą być z tym trudności z powodu pandemii czy kryzysu przygranicznego. Rajkowska zaznaczyła, że trudno będzie przeprowadzać warsztaty, czy rozmawiać ze społecznością lokalną. Mówiła, że trudno będzie także już potem zarządzać puszczą jako obiektem transgranicznym, gdy wiadomo, że na granicy zaczęła się budowa zapory. "Oczywiście będziemy zadawać takie pytania, będziemy pytać, jak to będzie wyglądało, jak będzie to wpływało na życie puszczy, natomiast dzisiaj jest to jedna wielka niewiadoma" - powiedziała Rajkowska.
Uczestniczący w konferencji przewodniczący Komitetu Sterującego w pracach nad planem prof. Marek Konarzewski z Polskiego Komitetu ds. UNESCO powiedział, że UNESCO wie o sprawie budowy zapory, ale zaznaczył, że zabiera głos jako osoba prywatna. "Ten dialog między komitetem UNESCO - zarówno polskim, jak i światowym - gdy chodzi o płot już nastąpił" - przyznał. "Jesteśmy jako UNESCO poinformowani i na pewno cały ten proces będzie, zarówno przez polską stronę, jak i przez UNESCO, ściśle monitorowany" - zapewnił profesor.(PAP)
autor: Izabela Próchnicka
kow/ pad/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.