
Stosowana od dawna w leczeniu niewydolności serca iwabradyna może pomóc także w przypadku przyspieszonego rytmu serca, będącego powikłaniem długotrwałego przebiegu COVID-19 – informuje “Journal of the American College of Cardiology”.
Iwabradyna ma wyjątkowe działanie - jako jedyny lek selektywnie obniża częstość rytmu zatokowego serca, zarówno w spoczynku, jak i podczas wysiłku. Wolniejszy rytm zmniejsza zapotrzebowanie mięśnia sercowego na tlen, natomiast wydłużenie czasu przebywania serca w rozkurczu poprawia przepływ krwi przez mięsień sercowy, czyli jego perfuzję.
Naukowcy z University of California San Diego School of Medicine odkryli, że lek ten łagodzi objawy zespołu posturalnej tachykardii ortostatycznej (POTS). POTS jest zaburzeniem funkcji układu autonomicznego – dotknięta nim osoba nie toleruje pozycji pionowej. Pojawia się kołatanie serca, zawroty głowy, uczucie lęku, zmęczenie, nadmierna potliwość, a nawet omdlenie. Objawy te nie występują w pozycji leżącej.
Autorzy zbadali wpływ iwabradyny na częstość rytmu serca, jakość życia i poziom noradrenaliny w osoczu u osób z POTS. Noradrenalina jest hormonem stresu i neuroprzekaźnikiem. Jej poziom w osoczu krwi służy jako miara aktywności współczulnego układu nerwowego.
Uczestnicy badania doświadczyli spowolnienia tętna, poprawy objawów i ogólnej jakości życia miesiąc po zażyciu leku. „Iwabradyna została zatwierdzona przez FDA do leczenia niewydolności serca, ale na podstawie jej mechanizmu działania myśleliśmy, że może być pomocna dla pacjentów z POTS, ponieważ zmniejsza częstość rytmu serca bez wpływu na ciśnienie krwi - powiedziała Pam Taub, profesor UC San Diego School of Medicine. - Kiedy możemy obniżyć tętno, zapewniamy tym pacjentom możliwość wstawania, coś, czego wcześniej nie mogli zrobić bez trudności z powodu diagnozy POTS”.
W badaniu wzięły udział 22 osoby, których średni wiek wynosił 32 lata. Każdy uczestnik został przebadany i zrekrutowany z klinik kardiologicznych w UC San Diego Health od 2018 do 2020 roku. W badaniu wykorzystano randomizowany, podwójnie zaślepiony, kontrolowany placebo projekt naprzemienny, w którym pacjenci rozpoczynali leczenie iwabradyną lub placebo przez jeden miesiąc.
Pod koniec miesiąca wszyscy uczestnicy przeszli okres wypłukiwania, podczas którego przez tydzień nie przyjmowano ani leku, ani placebo. Po okresie wypłukiwania uczestnicy, którzy wcześniej otrzymywali iwabradynę, przeszli na placebo i odwrotnie przez jeden miesiąc. W ciągu dwóch miesięcy pacjenci spotykali się również z badaczami w czasie siedmiu różnych wizyt w klinikach, podczas których mierzono poziom noradrenaliny w osoczu i przeprowadzano testy pochylenia głowy do góry, aby obserwować tętno pacjenta podczas siedzenia, leżenia lub wstawania.
„Przed badaniem pacjenci ci żyli z podwyższonym tętnem w zakresie od 100 do 115 uderzeń na minutę w pozycji stojącej - powiedziała Taub. - Po przyjmowaniu iwabradyny dwa razy dziennie przez jeden miesiąc, tętno w pozycji stojącej spadło znacząco do około 77 uderzeń na minutę w porównaniu z grupą placebo. Uczestnicy zgłaszali również poprawę jakości życia podczas przyjmowania leku”.
Iwabradyna była dobrze tolerowana i nie miała znaczących skutków ubocznych, podczas gdy inne leki stosowane w celu obniżenia częstości akcji serca, takie jak beta-blokery, mogą powodować zmęczenie i obniżenie ciśnienia krwi. Według Taub było to pierwsze randomizowane badanie kliniczne z użyciem iwabradyny w leczeniu POTS.
POTS jest zwykle spowodowany infekcją wirusową, urazem, zabiegiem chirurgicznym lub przymusowym leżeniem w łóżku i najczęściej dotyka młode bardzo aktywne fizycznie kobiety. Obecnie nie ma zatwierdzonego przez FDA leczenia POTS, a stan ten może poważnie wpłynąć na jakość życia. Inne objawy POTS to "mgła mózgowa", zawroty głowy, kołatanie serca, drżenie, osłabienie, niewyraźne widzenie i zmęczenie. Niedawno POTS został zidentyfikowany też jako potencjalny objaw "długotrwałego" COVID-19.
„W naszej współczesnej praktyce obserwujemy pacjentów, którzy wcześniej byli zakażeni COVID-19, z objawami zgodnymi z POTS - powiedział Jonathan Hsu, kardiolog z UC San Diego Health. - Biorąc pod uwagę podobieństwa, to badanie prowadzi do pytania, czy terapia iwabradyną może pomóc pacjentom, którzy doświadczają podobnych objawów po zakażeniu COVID-19, a także zapewnić ważny obszar do przyszłych badań”.
Autorzy mają nadzieję, że iwabradyna zostanie rozważona jako możliwa opcja leczenia dla osób z potwierdzonym rozpoznaniem POTS. „Podobnie jak w przypadku pacjentów z COVID-19, pacjentów z POTS należy uważnie obserwować - powiedziała Taub. - Leczenie POTS musi być spersonalizowane dla każdej osoby, a dzięki temu lekowi, w połączeniu z terapią stylu życia, w tym ćwiczeniami specyficznymi dla POTS, mamy nadzieję, że więcej osób przezwycięży ten stan”. (PAP)
Autor: Paweł Wernicki
pmw/ ekr/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.