
Prowadzimy kilka postępowań dyscyplinarnych wobec rektorów, którzy zataili swoją współpracę z SB - powiedział w poniedziałek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Szef MEiN był pytany w Telewizji Republika przez jednego z widzów o to, "czy w szkolnictwie, szczególnie wyższym, potrzebna jest szeroko pojęta dekomunizacja, bo wielu wykładowców zaczynało swoje kariery za czasów PRL".
"To jest pomieszanie pojęć. Dekomunizacja to usunięcie z uczelni agentów służby bezpieczeństwa i ewentualnie nawet bliższych współpracowników służby bezpieczeństwa, a nie tych, którzy kształcili się w PRL-u. Dekomunizacja w tej czystej postaci jest już niestety czasem przeszłym i niedokończonym, bo myśmy jej nie przeprowadzili w naszym kraju" – powiedział minister.
"Minęło już 31 lat i tych byłych agentów SB jest coraz mniej. Tymczasem ustawy lustracyjne funkcjonują. My prowadzimy nawet kilka postępowań dyscyplinarnych wobec rektorów, którzy gdzieś zataili swoją współpracę z SB. Na pewno nie dotyczy dekomunizacja osób, które kształciły się w PRL, bo nie na tym ona polega" – dodał. (PAP)
Autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl
ktl/ mhr/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.