Poznań/ Uniwersytet Medyczny uruchamia laboratorium do badania próbek koronawirusa

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Uniwersytet Medyczny w Poznaniu zacznie w piątek badanie próbek osób podejrzanych o zarażenie koronawirusem. Uczelnia jest w stanie przeprowadzić 1 tys. testów tygodniowo - poinformował PAP rektor uniwersytetu.

Rektor Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu prof. dr hab. Andrzej Tykarski przekazał PAP, że stosowne porozumienie m.in. z wielkopolską Wojewódzką Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną ws. sfinansowania badań podpisano w czwartek. „Od tygodnia przygotowujemy się do tego. Dziś mamy dostać pierwsze zestawy testów i uruchomimy laboratorium” – powiedział.

„Na bazie Uczelnianego Centrum Aparaturowego zgromadziliśmy aparaturę o potencjalnych możliwościach przebadania w ciągu tygodnia 1 tys. próbek. Jest to liczba przekraczająca wszystkie dotychczasowe możliwości Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu i uruchomionego w szpitalu zakaźnym punktu” – zaznaczył.

W piątek uniwersytet ma otrzymać pierwsze 50 zestawów do oznaczeń próbek. Na razie uczelnia ma być zabezpieczona do przeprowadzenia 300 badań do poniedziałku. „W porozumieniu z wojewódzkim sanepidem zamówiliśmy zestawy do oznaczeń. Mamy porozumienie z wojewodą wielkopolskim – finansowanie badań ma być prowadzone z poziomu rządu” – wyjaśnił.

Dodał, że według kalkulacji uczelni koszt jednego badania wynosi 400 zł. „Wiem, że wojewoda ma zabezpieczone 300 tys. zł na pierwsze próbki. Gdybyśmy mieli pracować pełną parą, to koszt miesięczny funkcjonowania laboratorium wyniesie aż 1,6 mln zł. Zobaczymy, jak to będzie wyglądać od strony praktycznej. Na razie mamy podpisaną wiążącą umowę z wielkopolską Wojewódzką Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną” – powiedział rektor.

Próbki będzie analizować kadra, która do tej pory naukowo zajmowała się badaniami nad wirusami. „To 20-30 osób, ze względu na to, że w razie potrzeby jesteśmy w stanie uruchomić trzy zmiany” – zaznaczył. Dodał, że cały proces analizy pobranych wymazów będzie odbywał się w uczelnianym laboratorium. Badania będą prowadzone na zlecenie wielkopolskiego sanepidu.

Rektor wyjaśnił, że pomysł na prowadzenie analiz próbek osób podejrzanych o zarażenie koronawirusem pojawił się spontanicznie. „Spotkaliśmy się z wojewodą, podpisaliśmy umowę dotyczącą pomocy naszych studentów jako wolontariuszy przy ograniczeniu rozprzestrzeniania epidemii koronawirusa. Wojewoda wspomniał, że tym wąskim gardłem będą oznaczenia próbek osób podejrzanych o zakażenie. Wtedy wpadliśmy na pomysł, że mamy sprzęt, którego możliwości dziesięciokrotnie przekraczają możliwości sanepidu i od tego dnia przygotowaliśmy się do uruchomienia laboratorium” – wyjaśnił rektor.(PAP)

Autor: Szymon Kiepel

szk/ krap/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Śląskie/ Metropolia przeznaczyła 2,5 mln zł na 64 projekty swoich uczelni

  • Fot. Adobe Stock

    Gdańsk/ Wynalazek naukowców PG i GUMedu - sztuczna inteligencja wypełni dokumenty medyczne

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera