Naukowcy UŚ zamontowali sprzęt termowizyjny w 3 placówkach ochrony zdrowia

Fizycy medyczni z Instytutu Inżynierii Biomedycznej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach pracujący pod kierunkiem dr. hab. Armanda Cholewki zamontowali sprzęt termowizyjny do pomiaru temperatury ciała osób wchodzących do budynku w dwóch śląskich szpitalach.
Są to: Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie - Państwowy Instytut Badawczy Oddział w Gliwicach oraz Uniwersyteckie Centrum Kliniczne im. prof. K. Gibińskiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, działające w dwóch lokalizacjach – przy ulicach Medyków i Ceglanej.
"Zamontowaliśmy sprzęt w środę i czwartek, przeszkoliliśmy pracowników dyżurujących przy urządzeniach. Naszym celem było ułatwienie i usprawnienie skriningu pacjentów i pracowników, dzięki czemu szybko i sprawnie można wychwycić, kto z wchodzących ma podwyższoną temperaturę; kolejnym krokiem w takiej sytuacji powinno być skierowanie takiej osoby na dalsze badania" – powiedział w czwartek PAP dr hab. Armand Cholewka.
Jak podkreślił, termowizja jest szczególnie przydatna w przypadku zagrożenia epidemicznego, z którym mamy obecnie do czynienia w Polsce. Jej zalety to brak bezpośredniego kontaktu z badanym oraz niemal natychmiastowy wynik pomiaru.
Dodał, że zainteresowanie tematyką badań przesiewowych znacznie wzrosło po wybuchu epidemii SARS w Azji Południowo-Wschodniej. Przeprowadzone podczas epidemii SARS oraz grypy H1N1 badania i konieczność usystematyzowania postępowania zaowocowały opracowaniem międzynarodowych standardów pomiaru temperatury wewnętrznej organizmu człowieka, korzystając z obrazowania termicznego kącików oczu.
"W obliczu zagrożeń szybkiego rozprzestrzenienia się chorób zakaźnych objawiających się m.in. podwyższoną temperaturą ciała, takich jak choćby świńska grypa czy COVID-19, to właśnie diagnostyka termowizyjna wydaje się dawać spore szanse na prowadzenie badań przesiewowych. Staje się także narzędziem wspomagającym działania służące zatrzymaniu rozprzestrzeniania się epidemii dzięki możliwościom przeprowadzenia szybkich, tanich i prostych w automatyzacji metod badania ludzi" - wskazał Armand Cholewka.
PAP - Nauka w Polsce, Anna Gumułka
lun/ par/
Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.