Wśród osób bezdomnych powszechne są urazowe uszkodzenia mózgu

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Aż połowa bezdomnych osób przeszła urazowe uszkodzenia mózg - wynika z analizy dostępnych badań. Połowa z tych zdarzeń miała przy tym umiarkowane lub duże nasilenie.

Naukowcy z University of British Columbia przeanalizowali dostępne w literaturze naukowej publikacje na temat urazów mózgu osób bezdomnych. Sprawdzili częstość występowania tego typu przypadków oraz ich relacje ze zdrowiem.

Okazało się, że 53 proc. uwzględnionych w badaniach osób cierpiało kiedyś z powodu urazowego uszkodzenia mózgu, a 25 proc. - z powodu urazu umiarkowanego lub silnego.

„Urazowe uszkodzenie mózgu może stanowić ważny czynnik działający w złożonych wyzwaniach zdrowotnych, przed jakimi staje ta populacja. Nasza praca pokazuje, że personel medyczny i osoby bezpośrednio pracujące z bezdomnymi osobami powinny mieć świadomość obciążenia TBI (ang. traumatic brain injury - urazowe uszkodzenie mózgu) w tej populacji. Powinny wiedzieć, jak wpływa ono na zdrowie i funkcjonowanie” - mówi Jacob Stubbs, główny autor pracy opublikowanej na łamach pisma „The Lancet Public Health”.

Badacze zwracają jednocześnie uwagę, że w USA i Europie każdego roku bezdomności doświadcza ponad 6 mln ludzi. Wiadomo, że osoby takie mają na ogół gorsze zdrowie psychiczne oraz fizyczne, niż ogólna populacja. Urazy mózgu są zdaniem naukowców niedostatecznie dobrze rozpoznawane, mogą prowadzić do zaburzeń neurologicznych i psychicznych, a można im zapobiegać.

Wyniki pokazały także, że TBI wiązało się z gorzej ocenianym przez badanych fizycznym i psychicznym stanem, np. z problemami z pamięcią, częstszym korzystaniem z pomocy służby zdrowia, a także ze zwiększonym ryzykiem samobójstw i kłopotów z prawem.

Naukowcy spekulują, że w ciągu całego życia, urazowe uszkodzenia mózgu występują w tej populacji 2,5-4 razy częściej niż w ogólnie ujętym całym społeczeństwie. Umiarkowane i silne urazy mogą być tymczasem nawet 10 razy częstsze.

„Relacja między TBI i bezdomnością może działać w obu kierunkach - TBI i bezdomność mogą podnosić ryzyko bezdomności, a bezdomność może zwiększać ryzyko TBI. Potrzebujemy lepszego zrozumienia tych zależności, aby zająć się tym problemem i poprawić wyniki pracy z osobami bezdomnymi i z ograniczonym dostępem do mieszkalnego lokalu” - skomentowała Jehannine Austin z British Columbia Mental Health and Substance Use Services Research Institute, która nie uczestniczyła w analizie.

„Staje się coraz bardziej jasne, że TBI może zarówno stanowić powód jak i skutek bezdomności. Funkcjonalne i społeczno-ekonomiczne konsekwencje TBI mogą stanowić wyzwanie w znalezieniu i utrzymaniu stałego miejsca do zamieszkania. (...) Biorąc pod uwagę rosnącą liczbę dowodów na potencjalną zależność przyczynową, uzasadnione są możliwe do wykonania randomizowane, kontrolowane badania sprawdzające wpływ pomocy mieszkaniowej na ryzyko TBI” - twierdzi autorka komentarza do publikacji Jesse T Young z University of Melbourne.

Więcej informacji na stronach:

https://www.eurekalert.org/pub_releases/2019-12/tl-pss120519.php

https://www.thelancet.com/journals/lanpub/article/PIIS2468-2667(19)30188-4/fulltext (PAP)

mat/ ekr/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Złote grzejniki do grillowania bakterii

  • Fot. Adobe Stock

    USA/ Po Covidzie siedzenie w domu stało się normą

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera