Afrykańskie dzikie psy głosują kichając

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Żyjące w Afryce likaony pstre (Lycaon pictus) „przegłosowują” podejmowane przez stado decyzje za pomocą kichania – informuje pismo „The Proceedings of the Royal Society B”.

Należące do psowatych likaony występowały kiedyś w całej Afryce. Teraz są gatunkiem zagrożonym. Największe ich populacje przetrwały na południu i południowym wschodzie Afryki (zwłaszcza Tanzanii i północnym Mozambiku). Zamieszkują otwarte tereny, głównie sawanny. Ich głównymi wrogami są lwy, hieny oraz ludzie.

Likaony to zwierzęta stadne – tworzą watahy, liczące zwykle około 10 osobników (ale zdarzają się nawet złożone z ponad 40). Polują na zwierzęta takie jak gazele – potrafią biec z prędkością nawet 70 kilometrów na godzinę. Są bardzo wytrzymałe, a duże uszy i krótka sierść pozwalają im łatwo pozbyć się nadmiaru ciepła podczas pogoni za zdobyczą.

Dzięki znakomitej współpracy w obrębie stada likaony uważane są za najskuteczniejszych łowców dużych zwierząt wśród wszystkich ssaków. Około 80 proc. polowań kończy się sukcesem (w przypadku lwów - tylko 30 proc.). Chore i kalekie osobniki, oraz osierocone młode pozostają pod opieką watahy.

Jak wykazały prowadzone w ramach Botswana Predator Conservation Trust wspólne badania naukowców z brytyjskiego Swansea University, australijskiego University of New South Wales w Sydney i amerykańskiego Brown University, likaony urządzają swego rodzaju „głosowania”, wyrażając opinię kichaniem. Psy używały kichania, aby zdecydować się, kiedy wyruszyć na polowanie po wypoczynku i „ceremonii powitalnej”. Wcześniej uważano, że prostu oczyszczają w ten sposób swoje drogi oddechowe, tymczasem jest to przejaw demokracji. Im więcej kichnięć, tym większe prawdopodobieństwo szybkiego rozpoczęcia polowania.

Jak wyjaśnia dr Andrew King ze Swansea University, kichanie działa jak “kworum” -kichnięcia muszą osiągnąć określony próg, zanim grupa zmieni rodzaj aktywności.

Jednak niektóre kichnięcia mają większą wagę niż inne. Gdy dominująca w stadzie para – samiec i samica były za, wystarczyło kilka kichnięć. Jeśli dominujące likaony się nie angażowały, potrzeba było co najmniej 10 „głosów” zanim stado ruszyło na łowy.(PAP)

pmw/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • 15.04.2024.  EPA/Gustavo Amador

    Naukowcy: monitoring zanieczyszczeń po pożarach zbyt słaby

  • Fot. Adobe Stock

    Robot-rolnik, robot-pszczoła

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera